W ostatnim czasie temat transferu Roberta Lewandowskiego nie znika z pierwszych stron dzienników sportowych w Niemczech. Emocje podsycił ostatnio sam piłkarz Bayernu Monachium. Podczas meczu Bundesligi z 1.FC Koeln (3:1) kapitan reprezentacji Polski, kiedy został zmieniony przez trenera Juppa Heynckesa, nie podał ręki swojemu szkoleniowcowi. - Zachowanie Polaka z niepokojem zostało przyjęte przez kibiców Bayernu - komentowały media.
W środę (9 maja) Karl-Heinz Rummenigge, podczas spotkania z dziennikarzami, po raz kolejny zapewnił, że relacje na linii Lewandowski-klub są bardzo dobre i polski napastnik zagra w przyszłym sezonie w barwach Bawarczyków.
- Nie trzeba się martwić o Lewandowskiego. Klub ma z nim bardzo dobre stosunki. Jesteśmy szczęśliwi, że podpisaliśmy z Polakiem długoterminowy kontrakt (umowa obowiązuje do końca czerwca 2021 r. - przyp. red.) - powiedział prezes Bayernu.
FC Bayern München: Karl-Heinz Rummenigge bezeichnet Verhältnis zu Robert Lewandowski als "sehr gut" https://t.co/cEHHr3YG6h pic.twitter.com/gpGdRzGOoO
— Goal Deutschland (@GoalDeutschland) 9 maja 2018
- Lewandowski jest jednym z najlepszych środkowych napastników na świecie. Jeśli nie zdobywa bramek w kilku kolejnych meczach, to nie ma żadnego problemu. Tak samo, jeśli wygłasza własne poglądy. W przyszłym sezonie Polak nadal będzie występował w Bayernie - dodał 62-letni Rummenigge, cytowany przez serwis internetowy lattenkreuz.de.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach "Lewy" był mocno krytykowany za słabsze występy w półfinale Ligi Mistrzów z Realem Madryt (1:2 i 2:2). Niektóre niemieckie gazety spekulowały, że kadrowicz Adama Nawałki nie przykłada się do treningów, ponieważ chce w ten sposób wymusić na działaczach zgodę na transfer do ekipy Królewskich.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #22. Jóźwiak o Lewandowskim: Może czegoś nie wiemy?