Lech Poznań szuka skrzydłowego. Orest Kuzyk i Kirył Despodow na celowniku

WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: drużyna Lecha Poznań
WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: drużyna Lecha Poznań

Ukrainiec Orest Kuzyk i Bułgar Kirył Despodow znajdują się w kręgu zainteresowań Lecha Poznań. Obaj skrzydłowi uchodzą za wielkie talenty w rodzimych ligach.

W tym artykule dowiesz się o:

Po niedzielnym remisie Lecha z Wisłą Kraków (1:1) jest już pewne, że poznaniacy nie zdobędą w tym sezonie mistrzostwa Polski. Niewykluczone, że konsekwencją braku tytułu będzie letnie wietrzenie szatni przy Bułgarskiej. Pojawiły się już nawet nazwiska pierwszych zawodników, którzy mogą wzmocnić ekipę z Wielkopolski.

Ekstraklasa zamiast Chelsea?

Benfica Lizbona, FC Porto czy nawet Chelsea Londyn. W ostatnich tygodniach zagraniczne media wymieniały nazwisko Oresta Kuzyka w kontekście transferu do tych klubów. Jak się jednak okazuje, utalentowany Ukrainiec może trafić do Lotto Ekstraklasy. Według nieoficjalnych informacji, 23-latkiem poważnie interesuje się bowiem Kolejorz.

- W tej chwili Orest ma oferty z kilku klubów Europy Zachodniej oraz Ukrainy. Polska? Oferty z Lecha jeszcze nie dostaliśmy. Zimą kontaktowała się z nami Jagiellonia, spotkaliśmy się nawet z jej prezesem w Białymstoku, ale nie osiągnęliśmy porozumienia - mówi nam Mychajło Metreweli, agent piłkarza PFK Stal Kamieńskie.

Młodzieżowy reprezentant kraju wyróżnia się w ukraińskiej Premier Lidze. W obecnym sezonie zagrał w 32 spotkaniach. Strzelił w nich osiem goli. Trafiał m. in. przeciwko Szachtarowi Donieck oraz Dynamo Kijów, którego jest wychowankiem.

Serwis "Transfermarkt" wycenia go na 400 tysięcy euro, ale lewoskrzydłowy będzie do wzięcia za darmo. 30 czerwca wygasa bowiem jego umowa z obecnym pracodawcą.

Miała być Legia, może być Lech

Kuzyk nie jest jednak jedynym pomocnikiem na celowniku Lecha. Według doniesień dziennikarza Piotra Wołosika, Kolejorz "obserwuje i jest mocno zainteresowany" Kiryłem Despodowem z CSKA Sofia.

Problemem może być jedynie kwota odstępnego, której oczekują działacze ze stolicy Bułgarii. Według mediów nad Morzem Czarnym to ponad milion euro. Ciekawostką jest fakt, że zimą rodzima prasa łączyła Despodowa z... Legią Warszawa.

Zawodnik, który najczęściej grywa na skrzydłach, uważany jest za jeden z największych talentów w swoim kraju. Dwa razy wystąpił w pierwszej reprezentacji (ostatnio w lutowym starciu przeciwko BiH - przyp. red.), regularnie gra w kadrze U-21.

Poza tym 22-latek nieźle radzi sobie w lidze. Na tą chwilę ma na koncie po 7 goli i asyst w 28 meczach tego sezonu. Trzeba jednak zaznaczyć, że w kilku z tych pojedynków wychodził na boisko na środku ataku.

Wzmocnienie skrzydeł to jeden z priorytetów Lecha w najbliższym oknie transferowym. Warto dodać, że oprócz obu wyżej wymienionych, poznaniacy poważnie rozważają także kandydaturę Damiana Kądziora. Działacze z Wielkopolski są gotowi wpłacić jego klauzulę odstępnego Górnikowi Zabrze (400 tysięcy euro - przyp. red.). Nie wiadomo jednak czy zawodnik będzie zainteresowany przejściem do innego klubu w Polsce.

ZOBACZ WIDEO Szaleństwo w meczu Levante - Barcelona. Dziewięć bramek i porażka mistrza Hiszpanii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: