Półtora miliona do podziału za utrzymanie się w ekstraklasie - takie, nieoficjalne, informacje krążą w środowisku piłkarskim. Miałaby to być superpremia dla piłkarzy z Niecieczy, jeśli w sobotę uratują się przed spadkiem do niższej ligi.
Wszystkie mecze grupy spadkowej w ekstraklasie rozpoczną się w sobotę o godzinie 18.00. Ten najważniejszy w Gliwicach, gdzie Piast zmierzy się z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Piłkarze i działacze już zapowiadają, że spotkanie będzie "na noże", nikt nie odpuści, pozostanie w ekstraklasie to nie tylko prestiż, ale również wielkie pieniądze z tytułu praw telewizyjnych, które co sezon kluby otrzymują od Canal+. Dlatego wojenka podjazdowa już się rozpoczęła. Bez wątpienia jej elementem są informacje o rzekomej ogromnej premii dla zawodników z Niecieczy, jeśli zdołają uchronić siebie i klub przed spadkiem. Już na starcie są w lepszej sytuacji, bowiem mają w tabeli ligowej o dwa punkty więcej od rywali. Do pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej wystarczy im remis.
Miejsce | Drużyna | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|
13. | Lechia Gdańsk | 45-57 | 38 |
14. | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 39-62 | 36 |
15. | Piast Gliwice | 36-48 | 34 |
16. | Sandecja Nowy Sącz | 33-53 | 32 |
Zapytaliśmy rzecznika prasowego klubu z Niecieczy, czy rzeczywiście właściciele drużyny obiecali zawodnikom wysoką premię za uratowanie ekstraklasy. - Kwestia dodatkowego wynagrodzenia niech pozostanie w szatni - skomentował Andrzej Mizera. Ale nie zaprzeczył.
Czy działacze klubu z Gliwic także przewidzieli jakiś dodatek motywacyjny dla swoich zawodników? - Premie dla piłkarzy zapisane są w ich kontraktach - stwierdził Maciej Smolewski, rzecznik Piasta. Co to oznacza? A no to, że gliwiczanie nie dostaną dodatkowych pieniędzy za uniknięcie spadku. Ekstra dodatków nie będzie, ale piłkarze mają o co grać i nie jest to tylko zachowanie ekstraklasy. W Piaście większość z nich i tak zostanie na przyszły sezon, ale już za zdecydowanie niższe pieniądze. Kontrakty są tak skonstruowane, że po spadku gracze stracą naprawdę dużo. Gra toczy się zatem o podwójną stawkę.
- Ciężko powiedzieć, kto jest faworytem tego meczu - mówi nam Wojciech Kędziora, były zawodnik obu zespołów. - To tylko jedno spotkanie, a w dodatku zdecyduje o wszystkim. Przed rundą postawiłbym na Piasta, ale teraz tabela pokazuje, że w lepszej sytuacji jest Bruk-Bet - zauważa.
O tym, że walka będzie zacięta, świadczą liczby. Tylko za zeszły sezon Piast z samych zysków z praw telewizyjnych otrzymał niemal dziewięć milionów zł. Bruk-Bet ponad siedem milionów zł. Są to kwoty niebagatelne, stanowiące w dużej mierze o wysokości rocznych budżetów. W Nice I lidze tego nie będzie, a to oznacza spore cięcia.
Zdaniem Kędziory więcej do stracenia ma Piast. - Od kilku dobrych lat grają w ekstraklasie, zdobyli przecież niedawno wicemistrzostwo Polski. Dobrze zadomowili się w elicie i na pewno chcieliby budować swoją markę - przyznał doświadczony napastnik. - Moje serce też jest bliżej Piasta. Spędziłem w Gliwicach dziewięć lat i trochę zdrowia na boisku zostawiłem - dodał "Kędi".
Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / sob. 19.05.2018r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Sasa Zivec, Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley, Gerard Badia - Michal Papadopulos, Mateusz Szczepaniak.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Dariusz Trela - Bartosz Szeliga, Mateusz Kupczak, Artem Putiwcew, Vitalijs Maksimienko - Szymon Pawłowski, Łukasz Piątek, Florin Purece, Vlastimir Jovanović, Rafał Grzelak - Bartosz Śpiączka.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"