Przed meczem Lecha Poznań z Legią Warszawa tematem numer jeden nie jest aspekt czysto sportowy, tylko brak ewentualnej ceremonii dla piłkarzy Legii w stolicy Wielkopolski. Szkoleniowiec mistrza Polski odcina się jednak od wszystkich spekulacji.
- Koncentrujemy się wyłącznie na meczu z Lechem, później będziemy myśleć o medalach. Liczy się tylko najbliższe starcie i to, by po nim zostać mistrzem Polski, na tę chwilę nie interesuje nas kwestia ceremonii - powiedział trener Dean Klafurić na konferencji prasowej.
W niedzielę (18:00) trener Legii będzie mógł liczyć na Jarosława Niezgodę, który w ostatnich spotkaniach pauzował z powodu kontuzji. Napastnik w 34 meczach obecnego sezonu strzelił 15 bramek oraz zanotował trzy asysty. W Poznaniu zabraknie jedynie Krzysztofa Mączyńskiego.
- Sytuacja Jarosława Niezgody jest dobra, wręcz bardzo dobra. Normalnie trenuje i pojedzie z nami do Poznania - podkreślał Klafurić. - Nie zagra jedynie Krzysztof Mączyński, który dochodzi do zdrowia i walczy z czasem. Nie chcemy ryzykować, gdyż pomocnik zasłużył, by pojechać na mistrzostwa świata i reprezentować tam Polskę - dodał Chorwat.
Pojedynek z Lechem szczególnie potraktuje Kasper Hamalainen, który w latach 2013-2015 reprezentował barwy Kolejorza. Rok temu Fin pogrążył swój były klub, zdobywając bramkę na 2:1 w ostatniej akcji meczu.
- Grałem kilka razy w starciach pomiędzy Legią a Lechem, wyjazd do Poznania jest dla mnie szczególny. Wiadomo, jaka panuje tam atmosfera. Nie ulega wątpliwości, że to będzie wielki mecz. Szykuje się wyjątkowe zakończenie tego szalonego sezonu, nie tylko ze względu na walkę o mistrzostwo, ale też ze względu na rywala - powiedział Hamalainen.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przepiękny gol w A klasie