Piłkarski sezon w Niemczech mamy już za sobą, jednak nie widać końca sagi z udziałem Roberta Lewandowskiego i jego możliwego odejścia z Bayernu Monachium.
W ostatnich dniach jakby ucichł temat transferu do Realu Madryt, o czym pisano wielokrotnie w ostatnich tygodniach. Teraz najwięcej o polskim napastniku mówi się w kontekście Chelsea FC i Paris Saint-Germain. Oba te kluby miały już złożyć oferty za polskiego napastnika.
Nowy trener mistrza Francji Thomas Tuchel miał nawet zakomunikować władzom PSG, że ściągnięcie Lewandowskiego ma być priorytetem na letnie okno transferowe. Wszystko jednak wskazuje na to, że jeśli Polak pojawi się wkrótce w Paryżu, to jako turysta bądź piłkarz innej drużyny.
Magazyn "kicker" informuje bowiem, że nie ma szans na transfer kapitana naszej reprezentacji do jednego z tych klubów. - Szanse są bliskie zeru - oceniają dziennikarze i cytują wypowiedź prezesa FCB, Uliego Hoenessa.
- Udowodnimy światu, że to klub jest najważniejszy - powiedział Niemiec.
Wypowiedź Hoenessa ma związek nie tylko z Lewandowskim, ale i z Davidem Alabą. Otóż piłkarza chce pozyskać FC Barcelona, jednak w Bayernie nie chcą o tym słyszeć.
"Obaj piłkarze mają ważne kontrakty do 2021 roku i je wypełnią" - takie przekonanie panuje według dziennikarzy "kickera" w stolicy Bawarii.
ZOBACZ WIDEO Idealne warunki dla reprezentacji Polski. Polacy ładują akumulatory w Juracie
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)