To już pewne. Jarosław Kubicki nie będzie dalej bronił barw KGHM Zagłębia Lubin. Pomocnik nie doszedł bowiem do porozumienia z działaczami klubu w sprawie przedłużenia wygasającego z końcem czerwca kontraktu.
Negocjacje dotyczące nowej umowy trwały przez kilka ostatnich miesięcy. Zawodnik chciał ogromnej podwyżki, co spowodowało, że ostatecznie Miedziowi zdecydowali się z niego zrezygnować i oficjalnie poinformowali o odejściu piłkarza.
Chociaż 23-latek od lipca będzie tzw. "wolnym agentem", to nie oznacza, że będzie mógł on zmienić drużynę za darmo. Lubinianie muszą dostać za niego ekwiwalent za wyszkolenie, gdyż ten jest ich wychowankiem. Według nieoficjalnych informacji będzie to kwota wynosząca nieco ponad 400 tysięcy złotych.
Zimą środkowym pomocnikiem mocno zainteresowana była Jagiellonia Białystok, która jednak ostatecznie nie dogadała się z zawodnikiem. Teraz największą chęć zatrudnienia Kubickiego wykazuje Lechia Gdańsk, gdzie trenerem jest Piotr Stokowiec.
Były młodzieżowy reprezentant Polski zadebiutował w Lotto Ekstraklasie wiosną 2014 roku w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:2). Od tamtej pory rozegrał w niej 90 meczów i strzelił 6 goli.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"