W FC Rimini Loris Karius mógłby odpocząć od otaczającego go zgiełku. List do bramkarza Liverpool FC napisał prezes tego klubu, Giorgio Rassi. - Chciałbym mu zaoferować prezent urodzinowy: rok kontraktu z naszym klubem. To idealne miejsce, by odzyskać spokój, poczucie własnej wartości i siłę do realizacji marzeń - przekazał szef włoskiego klubu.
- Nie będzie to jednak spacerek, ponieważ Karius musiałby konkurować z naszym wielkim bramkarzem, Francesco Scottim - dodał Rassi. Były bramkarz 1.FSV Mainz po finale Ligi Mistrzów otrzymywał pogróżki od kibiców The Reds, a wielu z nich nie wyobraża sobie, by Niemiec dalej bronił w tym klubie.
Karius w starciu przeciwko Realowi Madryt popełnił dwa katastrofalne błędy, które kosztowały Liverpool FC porażkę. Najpierw Niemiec przy wyrzucie piłki trafił w nogę Karima Benzemy, a następnie po strzale Garetha Bale'a skierował futbolówkę do własnej siatki.
Rimini FC w przyszłym sezonie będzie beniaminkiem Serie C (trzeci szczebel rozgrywek). Swoją grupę Serie D klub ten wygrał w cuglach, a w 38 meczach tylko czterokrotnie musiał uznać wyższość rywali.
ZOBACZ WIDEO Ekspert nie przejmuje się problemami kadrowicza. "Jest integralną częścią tej reprezentacji"