MŚ 2018. Dramat Kamila Glika. We wtorek kolejne badania w Nicei!

Newspix / Na zdjęciu: Kamil Glik
Newspix / Na zdjęciu: Kamil Glik

Kamil Glik, który w poniedziałek na treningu doznał urazu barku, przejdzie we wtorek kolejne badania. Obrońca opuszcza zgrupowanie reprezentacji Polski i pojedzie do Nicei.

Oto najnowsze informacje dotyczące sytuacji obrońcy. Opublikował je związkowy serwis "Łączy Nas Piłka": "Kamil Glik w czasie treningu doznał uszkodzenia więzozrostu barkowo-obojczykowego. Lekarz reprezentacji Jacek Jaroszewski udzielił mu natychmiastowej pomocy medycznej na boisku, a następnie wykonano pierwsze badania diagnostyczne w Przemyślu.

We wtorek Glik odbędzie konsultacje w Nicei u profesora Pascala Boileau. Po zakończeniu pełnej diagnostyki i konsultacji zostaną podjęte decyzje odnośnie leczenia oraz podane rokowania odnośnie powrotu do pełnego treningu."

Polacy trenowali w poniedziałek o godzinie 11. Według nieoficjalnych informacji, Kamil Glik doznał urazu wykonując przewrotkę w trakcie gry w siatkonogę. Od razu z lekarzem kadry pojechał do szpitala w Przemyślu. Według pierwszych informacji podawanych przez dziennikarzy z Arłamowa, 30-latek mundial ma jednak z głowy.

Sztab kadry tego najczarniejszego scenariusza nie potwierdza, choć wyjazd do Nicei może jednak oznaczać, że sytuacja wygląda źle. Glik na razie znajduje się na liście piłkarzy przewidzianych na wyjazd do Rosji. Gdyby jednak kontuzja wyeliminowała go z mistrzostw świata, zastąpi go Marcin Kamiński.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Paweł Janas ujawnia kulisy szokujących powołań: Polsat pewnie nie zapłaciłby związkowi

Źródło artykułu: