Drużyna prowadzona przez Gino Lettieriego potrzebuje napastnika po tym, jak nie udało się zatrzymać Niki Kaczarawy, który wybrał ofertę cypryjskiego Anorthosis Famagusta. Wśród możliwych następców Gruzina padają nazwiska Kacpra Przybyłko oraz właśnie Górskiego.
Kilka dni temu sam zawodnik dementował plotki o możliwym przejściu do złocisto-krwistych. Temat jego powrotu na Ściegiennego jednak istnieje. I przyspieszył po tym, gdy ogłoszono, że 28-latek rozwiązał za porozumieniem stron swoją umowę z Jagiellonią.
Wychowanek Mazowsza Miętne trafił do Białegostoku latem 2016 roku jako jeden z najskuteczniejszych piłkarzy zaplecza Lotto Ekstraklasy. Na Podlasiu jednak zawiódł. Przez pół roku w zespole wicemistrzów Polski rozegrał dziesięć spotkań, w których zdobył tylko jedną bramkę. Później żółto-czerwoni wypożyczali go do innych klubów.
Jednym z nich była właśnie Korona, gdzie Górski grał przez cały 2017 rok. Łącznie w 27 występach dla kielczan zdobył 4 bramki. Ostatnią rundę spędził natomiast na boiskach Nice I ligi, gdzie podczas pobytu w Chojniczance Chojnice zagrał 13 spotkań i strzelił 2 gole.
ZOBACZ WIDEO: Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Kontuzja Kamila Glika to tragedia