Wtorek w Serie A: Właściciel Milanu znalazł winnego

Właściciel Milanu - Silvio Berlusconi uważa, że to szkoleniowiec - Carlo Ancelotti jest odpowiedzialny za słabszą dyspozycję Rossoneri w tym sezonie Serie A. Prezes Interu Mediolan - Massimo Moratti wierzy, że jego piłkarze w niedzielę pokonają Sienę i zapewnią sobie siedemnasty w historii klubu tytuł mistrzowski. Na potknięcie Nerazzurri liczy związany z Juventusem Turyn - Lapo Elkann.

W tym artykule dowiesz się o:

Silvio Berlusconi: Winny jest Ancelotti

Właściciel AC Milanu - Silvio Berlusconi winą za nie najlepszą postawę Rossoneri w tym sezonie Serie A obarczył szkoleniowca drużyny - Carlo Ancelottiego.

- To wszystko wina Ancelottiego. Jeżeli w tym roku nie zdobędziemy scudetto, to tylko przez Ancelottiego. Z taką kadrą Milan powinien spokojnie rywalizować z Interem - wyjaśnił Berlusconi w rozmowie z "La Repubblica".

- Wielokrotnie przystąpiliśmy do meczu ze źle dobraną taktyką. Mamy w składzie wielu artystów futbolu i powinno się właśnie na to stawiać. U nas czyniło się odwrotnie. Za dużo razy traciliśmy bramki w końcówkach spotkań - dodał.

Doni przeszedł operację

Bramkarz AS Romy - Doni przez najbliższe trzy miesiące nie pojawi się na piłkarskich boiskach. W poniedziałek wieczorem zawodnik przeszedł operację.

Piłkarz od jakiegoś czasu miał problemy z kolanem i zdecydował się na zabieg chirurgiczny. Operacja przebiegła zgodnie z planem. Teraz zawodnika czeka trzymiesięczna rehabilitacja.

Doni tego sezonu nie zaliczy do udanych. Z powodu problemów zdrowotnych musiał opuścić sporo spotkań z udziałem Giallorossi.

Giampaolo zastąpi Spallettiego?

Jeżeli Luciano Spalletti zdecyduje się na rozbrat z AS Romą, najprawdopodobniej jego następcą będzie Marco Giampaolo - poinformowało "Corriere dello Sport".

Prezes klubu ze stolicy Włoch - Rosella Sensi jakiś czas temu zapewniła, że Spalletti pozostanie w zespole co najmniej do 2011 roku, czyli do momentu wygaśnięcia kontraktu, ale szkoleniowiec jest zdecydowany odejść. Włoch nie potrafi dojść do porozumienia z włodarzami klubu i nie odpowiadają mu ruchy zarządu.

Marco Giampaolo aktualnie prowadzi AC Sienę.

Quagliarella blisko Juventusu

Niewykluczone, że Fabio Quagliarella latem zamieni Udinese Calcio na Juventus Turyn. Media spekulują, że oba kluby już rozpoczęły rozmowy na temat warunków transferu reprezentanta Włoch.

Zdaniem prasy ten transfer będzie kosztował ekipę ze stolicy Piemontu 13 mln euro, a dodatkowo Juve odda do zespołu z Udine Michele Paolucciego, który obecnie grywa na zasadzie wypożyczenia w Catanii Calcio.

Stara Dama nie jest osamotniona w walce o tego zawodnika. Zainteresowanie Quagliarellą wyraził także Inter Mediolan.

Ranieri poprowadzi Lazio?

Rozbrat Claudio Ranieriego z Juventusem Turyn wydaje się być nieunikniony, ale Włoch długo bez pracy raczej nie pozostanie. Doświadczony trener po zakończeniu sezonu najprawdopodobniej obejmie rzymskie Lazio.

Claudio Lotito ma już dość słabych wyników osiąganych przez swój zespół i jeśli Biancocelesti nie wygrają Pucharu Włoch, wówczas pracę ma stracić Delio Rossi.

Ranieri miałby zarabiać w Lazio milion euro na sezon. Nie wiadomo jednak, na ile lat związałby się z zespołem ze stolicy Italii.

Massimo Moratti: Nie liczymy na innych, patrzymy na siebie

Inter Mediolan bez konieczności wybiegania na boisko może sobie zapewnić siedemnasty w historii tytuł mistrzowski. Wystarczy, że Milan przegra w Udine, a Nerazzurri będą mogli rozpocząć fetę. Massimo Moratti nie czeka jednak na prezent. Chce, by jego piłkarze pokonali Sienę i sięgnęli po mistrzowską koronę.

W ostatnich latach tak się zdarzało, że Inter w meczu ze Sieną mógł sobie zapewnić scudetto. Przed dwoma laty pokonał Bianconeri i cieszył się z sukcesu. Przed rokiem ekipa z Toskanii niespodziewanie zremisowała na San Siro z Nerazzurri i Inter musiał odłożyć w czasie świętowanie.

- Dziwne, że zawsze na naszej drodze staje Siena - powiedział Moratti. - Nie liczę na żadną pomoc ze strony innego klubu. Nie patrzę na wyniki innych. Oczekuję od moich zawodników zdecydowanej postawy w meczu ze Sieną. Liczę na walkę i maksymalne zaangażowanie - dodał.

Inter na trzy kolejki przed końcem sezonu ma siedem punktów przewagi nad AC Milanem.

Lapo Elkann: Liczę na cud. Wierzę, że wygra Milan

Potomek rodziny Agnellich - Lapo Elkann ma nadzieję, że tytuł mistrzowski nie trafi w ręce mediolańskiego Interu. Włoch liczy, że zdarzy się cud i Nerazzurri w trzy kolejki roztrwonią siedmiopunktową przewagę nad drugim w tabeli AC Milanem.

- Liczymy na cud. Mam nadzieję, że Milan jeszcze wyprzedzi Inter, chociaż to na pewno będzie trudne - powiedział kreowany niegdyś na prezydenta Juventusu Turyn Lapo Elkann. - Może się jednak zdarzyć, że trzeba będzie zaakceptować fakt, że scudetto trafi w ręce Interu - dodał.

- Wówczas będzie należało zdjąć kapelusz z głowy i mu pogratulować. To, co charakteryzuje społeczność Bianconeri, to klasa, a klasa to nie woda i nie wszyscy ją posiadają - dodał.

Adriano Galliani: Inter? Można zdobywać punkty, nie grając dobrze

Administrator AC Milanu - Adriano Galliani jest zdania, że Inter Mediolan zasłużenie sięgnie w tym sezonie po mistrzowską koronę. Nerazzurri zdobywali cenne punkty nawet wówczas, kiedy ich gra pozostawiała wiele do życzenia.

- Inter to drużyna, która w przeciągu całego sezonu grała z największą regularnością, więc zasługuje na zdobycie scudetto. Na pewno Nerazzurri nie grali lepiej od nas, ale mieli wyniki. Punkty można zdobywać nawet nie grając dobrze, więc słusznie się stanie - wyjaśnił Galliani.

- Zostawmy jednak już Inter. Ten zespół był nie do przegonienia wcześniej i byłby nawet wtedy, gdyby nasza strata zmniejszyła się do pięciu punktów. Zwycięstwo nad Juventusem zapewniłoby nam miejsce w Lidze Mistrzów bez konieczności rozgrywania eliminacji i taka jest prawda. Jest spora różnica między trzecim a czwartym miejscem, bo w tym roku eliminacje są bardzo ciężkie. Rywale będą bardzo wymagający. Musimy jeszcze zdobyć trzy punkty, ale sądzę, że w tych trzech meczach ta sztuka nam się uda - dodał.

Źródło artykułu: