O pomocniku Paris Saint-Germain głośno było w maju głównie z powodu pozasportowych. Adrien Rabiot znalazł się tylko na liście rezerwowej reprezentacji Francji, co mocno oburzyło 23-letniego zawodnika. - Nie widzę logiki w decyzji trenera - ocenił Rabiot, przypominając, że jest ważną postacią Paris Saint-Germain, co powinno być dla niego przepustką do reprezentacji. - Przez te wszystkie lata występów w PSG powinny otworzyć się dla mnie drzwi do francuskiej reprezentacji. Zrezygnowałem z kadry, bo trener ma inne myślenie - skomentował Rabiot.
Teraz środkowy pomocnik chce pójść o krok dalej i zmienić klub. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2019 roku, dlatego dla paryżan jest to ostatni dzwonek, aby zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze.
- Adrien Rabiot wciąż ignoruje próby przedłużenia kontraktu przez Paris Saint-Germain - informuje "Mundo Deportivo", które dodaje: - Prezes Nasser Al-Khelaifi nie zgadza się na jego sprzedaż, jednak inne zdanie ma nowy trener Thomas Tuchel. Niemiecki trener chce sprowadzić na Parc des Princes swojego byłego podopiecznego Juliana Weigla z Borussii Dortmund.
Rabiot ma być zdecydowany na przejście do FC Barcelona. Uważa, że transfer i regularna gra w Katalonii pomoże mu odzyskać miejsce w składzie reprezentacji. Blaugrana potrzebuje środkowego pomocnika, gdyż po zakończeniu z sezonu z klubu odszedł Andres Iniesta do Japonii.
Wychowanek PSG w sezonie 2017/18 zagrał w 50 spotkaniach, w których strzelił 5 bramek oraz zaliczył 7 asyst. Jego wartość szacuje się na 50 mln euro. Wcześniej spekulowano, iż młody pomocnik trafi do Arsenalu.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Ostre komentarze po kompromitacji. Kołodziejczyk: Niżej upaść się nie da
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)