Informacja o śmierci Mohameda Farouka dość szybko obiegła media. W Egipcie środowisko jest zszokowane. - To ogromna strata - czytamy.
33-letni zawodnik, który był nazywany "Benzemą" ze względu na podobieństwo, upadł na boisko w trakcie gry.
Służby medyczne błyskawicznie ruszyły mu na pomoc, ale nie udało się go uratować. Przyczyną śmierci był zawał serca. Do tragedii doszło w piątek.
Mohamed Farouk grał w zespole Sidi Salem. Wcześniej występował w klubie Al Ittihad Alexandria.