Kontuzjowanego Manuela Almunię zastąpił między słupkami Łukasz Fabiański. Jedynym wysuniętym napastnikiem Kanonierów był Robin Van Persie, ale mocno miał go wspierać Andrij Arszawin. W Man Utd w ataku Sir Alex Ferguson postawił na Carlosa Teveza. Dimitar Berbatov musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych.
Pierwsze minuty były wyrównane. Dobrą interwencją popisał się Fabiański, który tym razem dobrze rozpoczął ten mecz. Tymczasem w 14. minucie mogła paść bramka dla Kanonierów, kiedy niecelnie nad poprzeczką uderzył Robin Van Persie. Podawał w tej sytuacji Arszawin.
Kolejne minuty nie były ciekawe, jak na mecz dwóch czołowych drużyn w Anglii. Dopiero w końcówce było bardziej interesująco. Najpierw niecelnie strzelił Ryan Giggs, po chwili uderzał Samir Nasri, a w końcu obok bramki Fabiańskiego uderzył Cristiano Ronaldo.
Kwadrans po wznowieniu gry w drugiej połowie idealną szansę na zdobycie bramki miał Tevez. Jednak lepszy w tej sytuacji okazał się polski bramkarz. W kolejnych minutach obaj menedżerowie dokonali zmian. Z boiska zszedł niepocieszony Tevez i zastąpił go Park Ji-sung, który 18 minut przed końcem umieścił piłkę w siatce Arsenalu. Sędzia wskazał jednak pozycję spalonej, ale to była błędna decyzja.
Sześć minut przed końcem Arsenal mógł pozbawić Man Utd mistrzostwa. Jednak piłka po strzale Cesca Fabregasa trafiła jedynie w słupek. Ostatecznie Czerwone Diabły nie zdołały wygrać, ale mimo to sięgnęły po mistrzostwo Anglii - trzecie z rzędu.
Man Utd - Arsenal Londyn 0:0
Składy:
Man Utd: Van der Sar - O'Shea, Vidić, Evans, Evra - Cristiano Ronaldo, Fletcher, Carrick, Giggs, Rooney (90' Anderson) - Tevez (67' Park)
Arsenal: Fabiański - Sagna, Toure, Song, Gibbs (78' Eboue) - Nasri (69' Bendtner), Denilson, Diaby, Fabregas, Arszawin (69' Walcott) - Van Persie
Żółte kartki: Van Persie, Arszawin, Fabregas, Nasri, Song (Arsenal).
Sędzia: Mike Dean.
