Manchester United zdał test. Alexis Sanchez zrobił różnicę w meczu z Realem

PAP/EPA / JOE SKIPPER / Na zdjęciu: Sergio Reguilon (z lewej) oraz Alexis Sanchez (z prawej)
PAP/EPA / JOE SKIPPER / Na zdjęciu: Sergio Reguilon (z lewej) oraz Alexis Sanchez (z prawej)

Jose Mourinho ograniczył eksperymenty w meczu z Realem Madryt w International Champions Cup. Manchester United zwyciężył 2:1, a jego najważniejszym piłkarzem był Alexis Sanchez.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pierwszych spotkań w Premier League pozostał nieco ponad tydzień. Pojedynek z byłym klubem był dla Jose Mourinho dobrą okazją, żeby złożyć najsilniejszą możliwą na ten moment jedenastkę. Mniej doświadczeni piłkarze zostali tym razem na ławce rezerwowych, a spośród obecnych na boisku wyróżniali się Juan Mata i Alexis Sanchez.

Były zawodnik FC Barcelona strzelił Królewskim gola w 18. minucie. Alexis Sanchez trafił do siatki z bliska po dośrodkowaniu Matteo Darmiana. Z kolei przy golu na 2:0 Chilijczyk asystował. Po jego zgraniu w 27. minucie przymierzył Ander Herrera. Po remisie 1:1 z Milanem i porażce 1:4 z Liverpool FC menedżer United wreszcie miał trochę powodów do zadowolenia, choć zachowywał marsową minę.

Julen Lopetegui żywo podpowiadał zawodnikom Realu Madryt i wyglądał na poddenerwowanego. W podstawowym składzie jego zespołu było kilku młodzieńców. Wspomagani przez rutyniarzy nie oddali przez 45 minut celnego uderzenia. Na szczęście dla madrytczyków sędzia Allen Chapman doliczył do tej części meczu cztery minuty i w ich trakcie Karim Benzema strzelił na 1:2 po podaniu Theo Hernandeza.

Benzema wykorzystał ostatnią szansę na zdobycie gola. W drugiej połowie już nie grał tak jak asystent Hernandez i Gareth Bale. Problem zmienników z Madrytu był ten sam co u podstawowych zawodników. Pudłowali na potęgę. Wyrównać mógł na przykład Martin Odegaard, tyle że z kilkunastu metrów huknął za wysoko. Drugie celne uderzenie triumfatora Ligi Mistrzów było dopiero w 74. minucie. Odegaard trafił z rzutu wolnego w Davida de Geę.

Niewiele później Norweg opuścił plac. Jego zmiennikiem był Toni Kroos. Publiczność w Miamo mogła też zobaczyć na żywo Isco oraz Marco Asensio. Żaden z tych zawodników nie dogonił zespołu Jose Mourinho, który ograniczył eksperymenty i rotację w zespole. Jak w meczu ligowym Portugalczyk wymienił tylko trzech zawodników. Ekipa z Manchesteru nie była w drugiej połowie równie błyskotliwa jak przed przerwą, ale generalnie zdała test na tle Realu.

Manchester United - Real Madryt 2:1 (2:1)
1:0 - Alexis Sanchez 18'
2:0 - Ander Herrera 27'
2:1 - Karim Benzema 45'

Składy:

United: David de Gea - Timothy Fosu-Mensah, Eric Bailly, Scott McTominay (79' Demetri Mitchell) - Matteo Darmian, Ander Herrera, Andreas Pereira, Fred (68' Axel Tuanzebe), Luke Shaw - Juan Mata (82' James Garner), Alexis Sanchez

Real: Kiko Casilla (46' Andrij Łunin) - Alvaro Odriozola (62' Sergio Lopez Galache), Jesus Vallejo (72' Nacho), Javier Sanchez, Theo Hernandez (46' Sergio Rodriguez) - Marcos Llorente (79' Marco Asensio), Federico Valverde (77' Isco) - Gareth Bale (46' Martin Odegaard, 77' Toni Kroos), Dani Ceballos (62' Raul de Tomas), Vinicius Junior (62' Oscar Arnaiz) - Karim Benzema (46' Borja Mayoral)

Sędzia: Allen Chapman (USA)

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]

Komentarze (1)
avatar
kubarojo
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahah biali przegrali i bardzo dobrze ! Oczywiście, że nie mieli pełnego składu i to był ich pierwszy sparing, ale mimo wszystko to nie wyglądało różowo, szczególnie że na boisku był ten, który Czytaj całość