Reprezentant Belgii już kilka tygodni temu doszedł do porozumienia z Realem Madryt ws. indywidualnego kontraktu. Kompromisu nie wypracowały jednak oba kluby. Królewscy oferują 35 mln euro, a Chelsea FC chciałaby nawet 50 mln. Los Blancos nie zamierzają podwyższać kwoty, gdyż kontrakt Thibaut Courtois wygasa już w czerwcu 2019 roku.
Courtois chce wrócić do Hiszpanii, aby być bliżej rodziny. Mimo braku transferu, Belg pozostaje spokojny i skoncentrowany na przyszłym sezonie.
- To delikatny temat. Nie mogę powiedzieć za wiele. Nie myślę o tym i pozostaję spokojny, bo nerwy w niczym tu nie pomogą. Najważniejsze to być gotowym i przygotowanym do nowego sezonu - stwierdził bramkarz Chelsea FC.
Dużo zamieszania wprowadziły słowa agenta Belga, który jasno stwierdził, iż jego klient chce zagrać w Realu Madryt. - Klub powinien przyjąć odpowiednią ofertę. Chelsea może dostać pieniądze, za które sprowadzi nowego bramkarza. Rozumiemy, że ludzie mogą być zdenerwowani, bo Thibaut chce odejść - mówi Christophe Henrotay.
Tę wypowiedź kilka godzin później skomentował Maurizio Sarri. - Nie jestem zainteresowany tym, co opowiada agent. Chcę usłyszeć czy Courtois powie mi to samo. Jeśli w poniedziałek to zrobi, oczywiście będę musiał porozmawiać z klubem. Chcę u siebie jedynie zawodników z bardzo wysokim poziomem motywacji - powiedział menedżer.
Courtois broni bramki Chelsea od 2014 roku. W Londynie rozegrał 154 mecze, w których 58 razy zachował czyste konto. W trykocie The Blues belgijski golkiper zdobył dwa mistrzostwa Anglii i jeden puchar kraju.
ZOBACZ WIDEO Show Sergio Aguero. Tarcza Wspólnoty dla Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]