Chorwat faktycznie myślał o wyjeździe z Hiszpanii, ale ostatecznie po rozważeniu "za" i "przeciw", po rozmowie z rodziną odstąpił od tego pomysłu. Tak podał dziennik "AS" powołując się na osoby z najbliższego otoczenia zawodnika. Luka Modrić w piątek miał się też spotkać z szefostwem klubu w sprawie swojej przyszłości. A potem opublikował w sieci zdjęcie z treningu.
Back to work! pic.twitter.com/c3mAvc93VO
— Luka Modrić (@lukamodric10) 10 sierpnia 2018
Piłkarz milczał od zakończenia mundialu w Rosji, gdzie wybrano go najlepszym piłkarzem. Pomocnika mocno kusił Inter Mediolan oferując 6-letnią współpracę: przez 4 lata Chorwat grałby we Włoszech, a kolejne 2 w chińskim klubie Jiangsu Suning, z którym Inter ściśle współpracuje. 70 procent udziałów w mediolańskim klubie posiada chiński Suning Holdings Group, który jest także właścicielem drużyny Jiangsu Suning. Propozycja dla piłkarza była z gatunku tych "nie do odrzucenia". Miał zarabiać około 10 mln euro rocznie.
Modrić w Madrycie kasuje z kolei 6,5 mln euro rocznie, więc domagał się podwyżki. W Realu lepiej od niego zarabiali choćby Gareth Bale i Sergio Ramos (11 mln euro rocznie), ale też Toni Kroos i Karim Benzema (8,5 mln). I Chorwat - jak podaje dobrze poinformowana "Marca" - dostanie większą pensję. Teraz zarobi 10 mln euro rocznie.
Jego obecna umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękne trafienie Roberta Lewandowskiego