Wygrana 1:0 przed tygodniem w Białymstoku stawia piłkarzy KAA Gent w doskonałej sytuacji przed rewanżem. Mimo tej zaliczki, nikt w Gandawie nie traktuje drugiego spotkania jako łatwe zadanie. - Mamy wszystko w swoich rękach, ale aby wywalczyć awans, musimy od początku meczu być bardzo skoncentrowani - przestrzegał na konferencji prasowej trener Belgów Yves Vanderhaeghe, cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagi.
48-latek nie szczędził zresztą pochwał dla drużyny wicemistrzów Polski. - Jagiellonia to dobrze zorganizowany zespół, który skupia się na wykonywaniu założeń trenera. To sprytna drużyna, która czeka na odpowiedni moment, aby zranić rywala - mówił.
Uczestnik mistrzostw świata 2002 zaznaczał przy tym, że jego podopieczni muszą szczególnie uważać na kontrataki rywali. - Z jednej strony chcemy pokazać naszej publiczności ładną piłkę, taką jak w ostatnim meczu ligowym, ale z drugiej naszym najważniejszym celem jest awans do kolejnej rundy - dodał.
Szkoleniowiec belgijskiej ekipy podkreślił, że ze względu na napięty terminarz rotacje w składzie jego drużyny są nieuniknione. Pochwalił też zawodników, którzy pokazali się z dobrej strony w niedzielnym meczu ligowym z Waasland-Beveren (4:1) i nie wykluczył, że niektórzy mogą otrzymać szansę z Jagiellonią. - W jutrzejszym spotkaniu nie będę mógł skorzystać z takich zawodników, jak Bronn, Kwilitaia, Smith i Neto, ale pozostali są zdrowi i w dobrej formie - zakończył.
Deze mannen strijden morgen tegen @Jagiellonia1920 voor een plek in de Play-Off ronde van de @EuropaLeague! #gntjag #UEL #COBW pic.twitter.com/nMly1OfPIw
— KAA Gent (@KAAGent) August 15, 2018
ZOBACZ WIDEO The Championship: pierwszy triumf Sheffield United, druga porażka QPR [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 3]