Andre Silva. Bez rodziny ani rusz

PAP/EPA / FERNANDO VILLAR /  Andre Silva
PAP/EPA / FERNANDO VILLAR / Andre Silva

Andre Silva, jedna z nadziei portugalskiej piłki, spektakularnie przywitał się z kibicami Sevilli. Napastnik wypożyczony z Milanu zdobył hat-tricka w pierwszym meczu w Primera Division z Rayo Vallecano (1:4).

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=58400]

Andre Silva[/tag] udanie zadebiutował jako zawodnik Sevilli w Primera Division. Portugalczyk skompletował hat-trick w wyjazdowym meczu pierwszej kolejki z Rayo Vallecano. To wystarczyło, żeby ponownie wylądować na językach kibiców w Hiszpanii i ojczyźnie. Co ciekawe, Silva w jednym meczu ligi hiszpańskiej zdobył więcej bramek niż w całym ubiegłym sezonie Serie A.

Złoty chłopiec z wybrzeża

Pierwsze kroki w seniorskiej karierze Andre Silva stawiał w FC Porto jako 16-latek. Smoki zdążyły już wykreować wiele gwiazd europejskiego futbolu i napastnik dobrze odnalazł się w ich ekipie. Regularnie łączył występy w klubie z rozgrywaniem spotkań dla młodzieżowych reprezentacji Portugalii.

W sezonie 2015/2016 zadebiutował w pierwszym zespole Porto, żeby rok później wystrzelić z formą. Jego 16 bramek zdobytych w lidze pomogło drużynie w zdobyciu wicemistrzostwa Portugalii. Latem 2017 roku 38 milionów euro na stół wyłożyli działacze AC Milan, a Silva stał się najdrożej sprzedanym Portugalczykiem przez Smoki i drugim w historii portugalskiej ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO Barcelona zaczęła od zwycięstwa, Messi od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

1515 kilometrów

W linii prostej dzieli Porto od Mediolanu. O 1515 za dużo, by odnieść sukces. Portugalczyk rozegrał 24 mecze w Serie A i strzelił zaledwie dwa gole. Za mało na kogoś, z kim Włosi wiązali duże nadzieje. Za mało na kogoś, kto jest uznawany za przyszłość portugalskiej piłki. Niechlubną statystykę 22-latka poprawiały występy w Lidze Europy. Tam zdobył sześć bramek.

To pierwszy raz, kiedy mieszkam daleko od rodziny i plaży. Wcześniej dużo jeździłem na rowerze lub spacerowałem wzdłuż wybrzeża, teraz wszystko się zmieniło. Tęsknię za rodziną, która jest bardzo duża. Dorastałem z moimi rodzicami, bratem i kuzynami. Jesteśmy sobie bardzo bliscy […] Głównym problemem jest zmiana nawyków. To nowy język i nowe osoby - tłumaczył Andre Silva dla "Forza Milan" w maju tego roku.

Bez presji do celu

- Być może wtedy Portugalia nie zostałaby mistrzem Europy - odpowiedział napastnik zapytany o to, czy wciąż żałuje, że nie dostał powołania na EURO 2016, które padło łupem jego rodaków. W kadrze zadebiutował zaraz po wygranym turnieju. W debiutanckim spotkaniu towarzyskim z Gibraltarem (5:0) zaliczył asystę przy trafieniu Joao Cancelo. Dotychczasowy dorobek Silvy zatrzymał się na 12 trafieniach i czterech podaniach otwierających drogę do bramki. Jak sam mówi, wyznaje zasadę konsekwentnego dążenia do celu. Być może w przyszłości stanie się upragnionym przez rodaków klasowym napastnikiem, zdolnym do tego, by odciążyć starzejącego się Cristiano Ronaldo.

Na mundial do Rosji Silva pojechał nie dla zabawy - tak deklarował. Po nieudanym sezonie w Milanie Andre Portugalczyk musiał ustąpić w kadrze miejsca Goncalo Guedesowi. Przełomowy może okazać się obecny sezon, który 22-latek spędzi na wypożyczeniu w Sevilli.

Debiuty marzeń

Hat-trick na dzień dobry? Andre Silva znał to przed przejściem do Sevilli. Zawodnik równie udanie zaprezentował się w pierwszym meczu Ligi Europy w barwach Milanu. We wrześniu Rossoneri rywalizowali z Austrią Wiedeń (5:1). Wtedy 22-latek dał w kość przeciwnikom, którym załadował trzy gole. - Cieszę się, szukam okazji, zobaczymy, co będzie później. Muszę jednak znaleźć więcej pewności siebie w Serie A - przyznał Silva, tak jakby przeczuwał, że do końca sezonu gór na włoskim podwórku już nie przeniesie.

W niedzielę Portugalczyk w najlepszy możliwy sposób powitał się z kibicami Sevilli, którzy przybyli do Madrytu na stadion Rayo Vallecano. W swoim pierwszym meczu wLa Liga skompletował hat-tricka. - To był debiut marzeń, czuję wielką dumę - powiedział snajper po skończonym meczu.

Jedyne, co może sobie teraz życzyć Andre Silva to zdrowie i powtarzalność. W przeszłości zdążył się przekonać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. 

Źródło artykułu: