- Jego stan neurologiczny jest dużo lepszy niż jeszcze kilka miesięcy temu - przekazał Abderrahim Nouri, brat Abdelhaka. Zawodnik Ajaksu Amsterdam od momentu nieszczęśliwego wypadku był w śpiączce.
Od pewnego czasu 21-latek przebywa w domu opieki i nie jest już transportowany od szpitala do szpitala. Abdelhak rozumie najbliższych i potrafi wykonywać proste polecenia, takie jak otwarcie ust czy uniesienie brwi. - Teraz porusza jedynie głową. Czasami wstaje z łóżka, by usiąść na wózku inwalidzkim. Można się z nim komunikować [...] Jest spokojniejszy. Rozpoznaje nas. Uspokajamy go, kiedy słyszy znajomy głos - wyjaśnia Abderrahim Nouri.
Brat piłkarza Ajaxu przyznał, że teraz rodzina jest w bardziej komfortowej sytuacji. - Na początku nie mogliśmy pozostać przy nim na dłuższy czas. Takie były zasady szpitali i mieliśmy wyznaczone godziny wizyt. Teraz jest lepiej, odkąd lekarze dostrzegli, że rodzina ma na niego dobry wpływ - przyznał.
Abdelhak Nouri ma trwałe uszkodzenia mózgu w wyniku arytmii serca, jakiej doznał na początku lipca w trakcie sparingu z Werderem Brema. Jak się później okazało, działacze Ajaxu wiedzieli o jego problemach zdrowotnych, jednak nie podzielili się tymi informacjami. Więcej TUTAJ.
Holenderski klub miał wyrzuty sumienia również z powodu zbyt późnego wykorzystania defibrylatora. - Gdybyśmy zrobili to wcześniej, być może Abdelhak znalazłby się w lepszym stanie - przyznał dyrektor generalny, Edwin van der Sar.
Abdelhak Nouri jest wychowankiem Ajaksu Amsterdam. W 2016 roku Holender został włączony do pierwszej drużyny.
ZOBACZ WIDEO Atalanta BC rozbiła zespół Bartosza Salamona, pech Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]