W pierwszej połowie oba zespoły stworzyły znikomą ilość sytuacji strzeleckich i kibice nie doświadczyli zbyt wielu emocji. Jako pierwsi groźnie zaatakowali podopieczni Waldemara Fornalika. W 11. minucie po świetnej centrze Marcina Nowackiego, fatalnie spudłował Remigiusz Jezierski, który uderzał głową.
Jedenaście minut później sędzia Tomasz Mikulski popełnił błąd, karząc Tomasza Bandrowskiego żółtą kartką za rzekome symulowanie faulu. Tymczasem cała sytuacja powinna zakończyć się rzutem karnym, bowiem pomocnik Lecha został sfaulowany przez Ariela Jakubowskiego.
Kolejorz miał kilka szans, zwłaszcza po stałych fragmentach gry, jednak próżno szukać okazji, po której ekipa Franciszka Smudy mogłaby otworzyć wynik.
Druga część spotkania nie różniła się zasadniczo od pierwszej, ale spore znaczenie miał jej początek. Tuż po wznowieniu gry do zdecydowanej ofensywy ruszyli poznaniacy i w 51. minucie udało im się zdobyć gola. Po kombinacyjnej akcji, Hernan Rengifo idealnie podał do Sławomira Peszko, a ten trafił do siatki płaskim strzałem z ostrego kąta. Krzysztof Pilarz miał mało czasu na reakcję i nie zdołał sięgnąć piłki.
Trener Waldemar Fornalik natychmiast zareagował na to zdarzenie i dokonywał zmian. Na boisku pojawili się Artur Sobiech, Łukasz Janoszka oraz Gabor Straka. Żaden z nich jednak nie wniósł do gry Niebieskich nic znaczącego. Już do końca rywalizacji chorzowianie nie stworzyli ani jednej sytuacji, po której mógłby paść gol wyrównujący. Lech z kolei nie forsował tempa i zupełnie nie kwapił się do podwyższenia wyniku. Minuty mijały, a poznaniacy ze spokojem utrzymywali skromną przewagę.
Kompletna bezradność Ruchu, a co za tym idzie spokojna gra Kolejorza sprawiły, że tegoroczny finał Remes Pucharu Polski był jednym z najnudniejszych w ostatnich latach. Mecz toczony w wolnym, jednostajnym tempie, ze znikomą ilością sytuacji strzeleckich, nie mógł zadowolić publiczności, która w liczbie 25 tysięcy pojawiła się na Stadionie Śląskim.
Co ciekawe, Niebiescy po raz piąty brali udział w finale Pucharu Polski, który rozegrano w Chorzowie i... po raz piąty schodzili z boiska pokonani. Lech natomiast odnotował piąty triumf w walce o krajowe trofeum. Poprzednio ta sztuka udała mu się w sezonie 2003/2004, gdy wygrał w ostatecznej rozgrywce z Legią Warszawa.
Ruch Chorzów - Lech Poznań 0:1 (0:0)
0:1 - Peszko 51'
Składy:
Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski, Adamski, Grodzicki, Brzyski, Grzyb, Baran, Pulkowski (77' Straka), Nowacki (55' Sobiech), Balaz, Jezierski (65' Janoszka).
Lech Poznań: Turina - Kikut, Arboleda, Tanevski, Henriquez, Peszko (89' Wilk), Murawski, Stilić (73' Injac), Bandrowski, Lewandowski (90+1' Djurdjević), Rengifo.
Żółte kartki: Jezierski, Grodzicki (Ruch) oraz Bandrowski, Tanevski, Turina (Lech).
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).
Widzów: 25 000.
Najlepszy piłkarz Ruchu: -
Najlepszy piłkarz Lecha: Sławomir Peszko.
Najlepszy piłkarz meczu: Sławomir Peszko.
Zdobywcy Pucharu Polski:
1926 Wisła Kraków
1951 Ruch Chorzów
1952 Polonia Warszawa
1954 Gwardia Warszawa
1955 Legia Warszawa
1956 Legia Warszawa
1957 ŁKS Łódź
1962 Zagłębie Sosnowiec
1963 Zagłębie Sosnowiec
1964 Legia Warszawa
1965 Górnik Zabrze
1966 Legia Warszawa
1967 Wisła Kraków
1968 Górnik Zabrze
1969 Górnik Zabrze
1970 Górnik Zabrze
1971 Górnik Zabrze
1972 Górnik Zabrze
1973 Legia Warszawa
1974 Ruch Chorzów
1975 Stal Rzeszów
1976 Śląsk Wrocław
1977 Zagłębie Sosnowiec
1978 Zagłębie Sosnowiec
1979 Arka Gdynia
1980 Legia Warszawa
1981 Legia Warszawa
1982 Lech Poznań
1983 Lechia Gdańsk
1984 Lech Poznań
1985 Widzew Łódź
1986 GKS Katowice
1987 Śląsk Wrocław
1988 Lech Poznań
1989 Legia Warszawa
1990 Legia Warszawa
1991 GKS Katowice
1992 Miedź Legnica
1993 GKS Katowice
1994 Legia Warszawa
1995 Legia Warszawa
1996 Ruch Chorzów
1997 Legia Warszawa
1998 Amica Wronki
1999 Amica Wronki
2000 Amica Wronki
2001 Polonia Warszawa
2002 Wisła Kraków
2003 Wisła Kraków
2004 Lech Poznań
2005 Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.
2006 Wisła Płock
2007 Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.
2008 Legia Warszawa
2009 Lech Poznań