Kilka dni temu prezydent Bayernu Monachium Uli Hoeness wyznał, że w ostatnich tygodniach Robert Lewandowski i jego agent nalegali na spotkanie z władzami klubu, jednak ten nie znalazł dla nich czasu. - Pięć razy chcieli się umówić, ale powiedziałem, że znajdę czas dopiero 2 września o godz. 14:30 - powiedział wprost Niemiec.
Okazuje się jednak, że ostatecznie dojdzie do rozmów Piniego Zahaviego z przedstawicielami klubu z Bawarii.
Na antenie programu "Przeglądu Sportowego" pod tytułem "Misja Futbol" dziennikarz Polsatu Mateusz Borek wyznał, że agent Lewandowskiego został sam zaproszony przez władze Bayernu.
- Dowiedziałem się, że Pini Zahavi został zaproszony na rozmowy i ma wpaść już niedługo do Monachium - zdradził znany komentator. Jego zdaniem w grę wchodzi podpisanie nowego kontraktu przez najlepszego polskiego piłkarza.
- Nie wykluczam, że Robert przedłuży kontrakt z Bayernem Monachium i będzie związany za chwilę na nowych zasadach z klubem kierowanym przez Uliego Hoenessa - dodał Borek.
- Nie wiem, czy będzie ustalona klauzula odstępnego po tym sezonie, bo nie sądzę, żeby Robert miał odchodzić w przerwie zimowej - zaznaczył.
Z pozostania Lewandowskiego w Bayernie najbardziej powinni się cieszyć kibice tego klubu. W trzech pierwszych meczach nowego sezonu kapitan reprezentacji Polski strzelił pięć bramek.
[b]ZOBACZ WIDEO: Andrzej Bargiel Sportowcem Roku 2018? "W innych sportach nie ryzykuje się życiem"
[/b]