[tag=2745]
Jakub Błaszczykowski[/tag] większość poprzedniego sezonu stracił przez kontuzje - dwa razy zmuszony był leczyć urazy. Już na początku rozgrywek doznał kontuzji mięśniowej, która wykluczyła go z gry na cztery mecze. Z kolei w listopadzie zaczęły się jego poważne problemy z plecami. Nikt w Niemczech nie był w stanie mu pomóc. Na nogi udało się go postawić dopiero polskim specjalistom. Na boisko wrócił w kwietniu, na mundial pojechał, ale jak się okazuje problemy w VfL Wolfsburg się nie skończyły.
W niedalekiej przeszłości "Kicker" informował już kilkukrotnie, że Błaszczykowski nie ma mocnej pozycji w Wolfsburgu i klubowe władze bardzo poważnie zastanawiają się nad rozstaniem z Polakiem. W lutym 2018 roku, już po rozpoczęciu rundy wiosennej Bundesligi dziennikarze pracujący przy zespole donosili, że zarówno sztab szkoleniowy, jak i szefowie całego pionu sportowego mają dość problemów zdrowotnych Kuby. Zaczęto więc tak organizować życie w klubie, by nie uzależniać się od usług Polaka. Najnowsze wydanie "Kickera" przynosi kolejne złe wiadomości na temat Kuby.
Dziennikarze donoszą, że Błaszczykowski znalazł się w gronie piłkarzy, których klub najchętniej pozbyłby się jeszcze w tym oknie transferowym. W pierwszej kolejce nowego sezonu Bundesligi Błaszczykowski nie zagrał ani minuty. Ba, nie znalazł się nawet w kadrze meczowej. Znakomity występ przeciwko Schalke zaliczył na prawym skrzydle Szwajcar Renato Steffen (Wolfsburg wygrał 2:1).
Co równie ważne, klub jeszcze w tym tygodniu chce "przyklepać" transfer 21-letniego prawoskrzydłowego z Olympique Lyon - Maxwela Corneta. Gazeta sugeruje więc, że jeśli Błaszczykowski nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych na mecz z Schalke, to po finalizacji transferu już zupełnie nie będzie miał czego szukać w zespole.
"Kicker" nie podaje jednocześnie, czy Błaszczykowskim interesuje się inny klub z Bundesligi bądź z innej, zachodniej ligi. Faktem jest jednak, że sytuacja Polaka w Wolfsburgu jest bardzo nieciekawa.
Zawodnik mimo problemów w Wolfsburgu został jednak powołany przez Jerzego Brzęczka na zgrupowanie reprezentacji Polski przed wrześniowymi meczami z Włochami i Irlandią.
ZOBACZ WIDEO Tiki-taka w Bundeslidze. 3 minuty, które dobiły Bayer [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]