Wisła Płock - Jagiellonia: bez zwycięzcy w Płocku. Klemenz uratował białostoczanom remis

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Marcin Warcholak (leży) i Jakub Wójcicki (z prawej)
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Marcin Warcholak (leży) i Jakub Wójcicki (z prawej)

Jagiellonia zremisowała na wyjeździe z Wisłą Płock 1:1. Białostoczanie nie wykorzystali rzutu karnego, który okazał się przyczyną spięcia między Novikovasem a Bezjakiem.

- Poprzeczka w Płocku będzie zawieszona wysoko (...). Czeka nas trudny mecz - mówił przed spotkaniem trener Jagiellonii, Ireneusz Mamrot. Szkoleniowiec czuł, co się święci. Nafciarze podbudowani wysokim zwycięstwem nad Legią Warszawa (4:1) tym razem postawili trudne warunki wicemistrzowi Polski. Od pierwszych minut naciskali na bramkę Mariana Kelemena, jednak nie zawsze skutecznie.

Po upływie kwadransa pierwszy groźny sygnał oddał Ricardinho. Brazylijczyk wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym, wykorzystał nieuwagę obrońców Jagiellonii i oddał strzał wprost w słupek. Kilka minut później już nie zawiódł i trafił do siatki po dośrodkowaniu Giorgiego Merebaszwiliego. Gruzin, zauważony przez Damiana Szymańskiego, dograł do napastnika z prawej strony boiska. Przyjezdni próbowali ukąsić przeciwników akcjami oskrzydlającymi, jednak bardzo szybkich Arvydasa Novikovasa i Przemysława Frankowskiego skutecznie zatrzymywali boczni obrońcy Wisły.

Najlepsza okazja do wyrównania nadarzyła się tuż przed przerwą. Sędzia Paweł Raczkowski dzięki wykorzystaniu VAR-u przyznał Jagiellonii rzut karny po zagraniu ręką Damiana Rasaka. O wykorzystanie jedenastki omal nie pobili się Roman Bezjak i Novikovas (więcej o sytuacji -> KLIKNIJ TUTAJ). Ostatecznie do piłki podszedł Litwin i chwilę później pewnie żałował, że nie ustąpił swojemu koledze. 27-latek uderzył na prawy słupek, ale interwencją wykazał się Thomas Daehne i zatrzymał strzał.

ZOBACZ WIDEO Show Roberta Lewandowskiego. Bayern bez problemu ograł VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Trener wicemistrzów Polski musiał zareagować w szatni. Kiedy napastnicy woleli spierać się o wykonanie karnego, do gry musiał wkroczyć obrońca. - Wierzę, że w Płocku pokażemy charakter - zapowiadał Lukas Klemenz. I słowa dotrzymał. W 55. minucie doprowadził do wyrównania po tym, jak strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. To wciąż nie dało zbytnio do myślenia kolegom z ataku. Wicemistrzowie Polski dalej grali bez większego przekonania w ofensywie, a przez to zdecydowanie trudniej wyjść na prowadzenie.

Nie przestawali za to płocczanie. Świetną okazję do strzelenia gola miał Merebaszwili, któremu kolejny raz dogrywał Szymański. Gruziński pomocnik oddał strzał głową, jednak ofiarnie wybronił Kelemen. W ataku Jagiellonii nie pomogła nawet zmiana Novikovasa, który rozczarowywał swoją grą i nie wykorzystał rzutu karnego. Jego zmiennik, Karol Świderski postraszył dopiero kilkanaście minut później, ale bez skutku. Na minuty przed końcem zagroził jeszcze Patryk Klimala, który wychodząc sam na sam z Daehne posłał piłkę tuż obok dalszego słupka. W ostatnich minutach równie mizernie wyglądały akcje ofensywne Nafciarzy. Zabrakło Ricardinho, który opuścił boisko na noszach, a jokerami w talii Dariusza Dźwigały nie okazali się Nico Varela ani Semir Stilić.

Po porażce z Miedzią Legnica białostoczanie nie zdołali przywieźć trzech punktów z Płocka. W ostatnich dniach padały słowa o przygotowaniu i koncentracji, której często brakowało w niedzielę w Płocku. Jednak po takiej grze punkt wywieziony ze stadionu drużyny, która tydzień temu wysoko pokonała mistrza Polski, również powinien cieszyć.

W następnej kolejce Wisła Płock podejmie Miedź Legnica. Z kolei Jagiellonia Białystok zagra na swoim stadionie z Cracovią.

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
1:0 - Ricardinho 24'
1:1 - Lukas Klemenz 55'

W 44' minucie Thomas Daehne obronił rzut karny wykonywany przez Arvydasa Novikovasa.

Składy:

Wisła: Thomas Daehne - Alan Uryga, Igor Łasicki, Adam Dźwigała, Mateusz Warcholak - Dominik Furman (85' Semir Stilić), Damian Rasak, Mateusz Szwoch (57' Nico Varela), Damian Szymański, Giorgi Merebaszwili - Ricardinho (75' Jakub Łukowski).

Jagiellonia: Marian Kelemen - Jakub Wójcicki, Nemanja Mitrović, Lukas Klemenz, Guilherme – Martin Pospisil (86' Mile Savković), Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Bartosz Kwiecień, Arvydas Novikovas (67' Karol Świderski) – Roman Bezjak (80' Patryk Klimala).

Żółte kartki: Rasak (Wisła) oraz Romanczuk, Klemenz i Frankowski (Jagiellonia).
Sędzia:

Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 6211.

Źródło artykułu: