W trakcie spotkania Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock (1:1) doszło do sprzeczki między Arvydasem Novikovasem i Romanem Bezjakiem. Ostatecznie do piłki podszedł Litwin, który nie wykorzystał okazji. - Wyciągnę konsekwencje. To nie jest podwórko - przyznał trener Ireneusz Mamrot. Więcej o tej sytuacji TUTAJ.
- Wyjeżdżamy z poczuciem niedosytu. Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu. Po przerwie posiadaliśmy piłkę, kreowaliśmy akcje. W końcówce mieliśmy dobre sytuacje - mówił Mamrot.
Szczególnie duży niedosyt pozostawił po sobie Patryk Klimala. Zawodnik w końcówce meczu stanął przed bardzo dobrą szansą, ale nie wykończył odpowiednio akcji. - Mam nadzieje że Patryk wyciągnie wnioski. Zespół jest najważniejszy i wtedy zabrakło dogrania do kolegi - powiedział trener wicemistrzów Polski.
Więcej radości panuje w obozie Nafciarzy. - Z przebiegu meczu trzeba docenić ten punkt. Zagraliśmy z zespołem bardzo dobrym, który szybko operuje piłką. Jeśli chodzi o utrzymanie piłki, nie byliśmy tak konkretni jak tydzień temu w Warszawie - stwierdził trener Wisły, Dariusz Dźwigała.
ZOBACZ WIDEO Hit nie rozczarował! AC Milan wyrwał zwycięstwo w ostatniej minucie gry [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]