William Gomis opuścił Saint-Etienne kilka tygodni po pięciu latach spędzonych w tym klubie. Oferowano mu nowy kontrakt, ale zdecydował się odejść. W poprzednim sezonie zagrał 18 razy w drużynie rezerw.
"Trenerzy, zawodnicy i pracownicy klubu są głęboko dotknięci nagłą śmiercią Williama i oferują rodzinie wsparcie" - napisano w oświadczeniu klubu.
W nocnej strzelaninie zginął również 14-latek, a na miejscu znaleziono wiele łusek z broni AK47. Media informują, że jeden z braci Gomisa zmarł także od ran postrzałowych zaledwie kilka tygodni temu.
Na razie nie wiadomo, co się stało w nocy, kiedy zastrzelono Gomisa.
L'#ASSE profondément affectée par le décès tragique de son ancien joueur William #Gomis https://t.co/cIhuZKzfGa pic.twitter.com/fX2SCJKGpg
— AS Saint-Etienne (@ASSEofficiel) 10 września 2018
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Przykre, jak ten kraj pogrąża się w wojenkach i awanturach czarnych gangów...