Liga Narodów: emocje w Sztokholmie. Genialny gol Szweda nie złamał Turcji

Towarzysko: Rosja rozbiła Czechów. Dobre wybory Stanisława Czerczesowa

Reprezentacje Szwecji i Turcji zagrały w Sztokholmie o pierwsze punkty w Lidze Narodów. Różnica polegała na tym, że drużyna ze Skandynawii stanęła przed premierową szansą na ich wywalczenie, a ekipa znad Bosforu zdążyła już przegrać 1:2 z Rosjanami. W stolicy Szwecji również miała kłopoty. W 34. minucie Isaac Thelin dał prowadzenie drużynie Trzech Koron, dobijając własny strzał oddany w słupek.

Thelin dorzucił asystę do gola po przerwie. Były kompan Łukasza Teodorczyka z klubu obsłużył podaniem Viktora Claessona, który popisał się fenomenalnym strzałem z dystansu. Trafienie pomocnika była ozdobą widowiska. Szybka riposta Hakana Calhanoglu na 1:2 dała Turkom nadzieję na zapunktowanie. Następnie to oni popisali się świetnym finiszem, a bohaterem końcówki meczu był Emre Akbaba, który w 88. i 92. minucie zmienił rezultat na 3:2.

Serbowie i piłkarze z Rumunii nie przeprowadzili akcji bramkowej w swoim pierwszym meczu. Uczestnik niedawnych mistrzostw świata wygrał z Litwą 1:0 dzięki strzałowi z rzutu karnego, a pojedynek Rumunów z Czarnogórcami zakończył się bezbramkowym remisem. W poniedziałek drużyny były znacznie bardziej kreatywne w ataku. Pierwsza przerwała impas reprezentacja Serbii. Trafienie Aleksandara Mitrovicia na 1:0 nie było finezyjne, ale przynajmniej zostało poprzedzone ładnym rajdem na lewej stronie pola karnego. Rumunia wyrównała za sprawą uderzenia Nicolae Stanciu z jedenastki. 20 minut po tym golu zamiast 1:1 było już 2:2. Ponownie to goście dogonili Serbów i w nagrodę dostali punkt.

Sposób, w jaki Czarnogóra zapewniła sobie zwycięstwo 2:0 z Litwą, można nazwać strzałem z dubeltówki. W 34. minucie Stefan Savić trafił do bramki z rzutu karnego, a już dwie minuty później Marko Janković wykorzystał wrzutkę Żarko Tomasevicia. W podstawowym składzie Litwy byli Arvydas Novikovas i Justas Lasickas, zawodnicy Jagiellonii Białystok. Towarzyszyli im grający w przeszłości na polskich boiskach Povilas Leimonas, Fiodor Cernych. Z ławki rezerwowych wszedł Darvydas Sernas.

ZOBACZ WIDEO Po 4 latach przerwy wrócił do reprezentacji. "Każdy oczekiwał ode mnie, nie wiadomo czego"

Naładowani energią po pobycie w szatni reprezentanci Szkocji rozpoczęli drugą połowę meczu z Albanią od zdobycia gola na 1:0. We własnym polu karnym stało jednocześnie dziewięciu przyjezdnych i jeden z nich Berat Djimsiti wpakował piłkę z bliska do własnej bramki. W tej sytuacji na Albańczyka naciskał Steven Naismith, który gola na 2:0 strzelił już sam.

Dywizja A:

Portugalia - Włochy 1:0 (0:0)
1:0 - Andre Silva 48'

Dywizja B:

Szwecja - Turcja 2:3 (1:0)
1:0 - Isaac Kiese Thelin 35'
2:0 - Viktor Claesson 49'
2:1 - Hakan Calhanoglu 51'
2:2 - Emre Akbaba 88'
2:3 - Emre Akbaba 90'

Dywizja C:

Szkocja - Albania 2:0 (0:0)
1:0 - Berat Djimsiti (sam.) 47'
2:0 - Steven Naismith 68'

Serbia - Rumunia 2:2 (1:0)
1:0 - Aleksandar Mitrović 26'
1:1 - Nicolae Stanciu (k.) 48'
2:1 - Aleksandar Mitrović 52'
2:2 - George Tucudean 68'

Czarnogóra - Litwa 2:0 (2:0)
1:0 - Stefan Savić (k.) 34'
2:0 - Marko Janković 36'

Dywizja D:

Andora - Kazachstan 1:1 (0:0)
0:1 - Jurij Łogwinenko 68'
1:1 - Jordi Alaez 86'

Kosowo - Wyspy Owcze 2:0 (0:0)
1:0 - Arber Zeneli 50'
2:0 - Atdhe Nuhiu 55'

Malta - Azerbejdżan 1:1 (1:1)
1:0 - Andrei Agius (k.) 10'
1:1 - Tamkin Chalilzade 26'