Niecodzienna przygoda Kante. Spóźnił się na pociąg, spędził wieczór z fanami

Facebook / Na zdjęciu: N'Golo Kante z kibicem poznanym w meczecie
Facebook / Na zdjęciu: N'Golo Kante z kibicem poznanym w meczecie

N'Golo Kante to piłkarz, z którym wielu kibiców chciałoby spędzić czas. To udało się grupce mężczyzn, którzy skorzystali z tego, że Francuz spóźnił się na pociąg.

W tym artykule dowiesz się o:

Skromny, nieśmiały, ale jednocześnie nieustępliwy i zadziorny na boisku. Taki w wielkim skrócie jest właśnie N'Golo Kante. Fani uwielbiają go za to, że choć uważany jest za jednego z najlepszych pomocników na świecie, to kariera w ogóle go nie zmieniła, a wręcz peszy. Teraz znowu udowodnił, że daleko mu do gwiazdorstwa.

W minioną sobotę Chelsea FC podejmowała Cardiff City i wygrała 4:1. Po spotkaniu Kante miał pojechać pociągiem do Paryża. 27-latek jednak się spóźnił i musiał czekać wiele godzin na kolejny pociąg. Francuz postanowił znaleźć najbliższy meczet, aby wolny czas poświęcić na modlitwę.

To właśnie w meczecie Kante spotkał grupę fanów, którzy zaproponowali mu, by spędził z nimi wieczór. Gracz "The Blues" niespodziewanie przyjął zaproszenie na kolację.

- Jedliśmy ryż z curry, graliśmy w FIFĘ i oglądaliśmy program Match of the Day - relacjonuje jeden z fanów, który towarzyszył piłkarzowi.

Historia szybko trafiła do mediów, bo kibice robili sobie wspólne zdjęcia, a potem opowiedzieli wszystko na Twitterze. Wszyscy są oczarowani Kante i podkreślają, że jest niesamowicie skromną osobą.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Trwa koszmar Schalke. Fatalna skuteczność w meczu z Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: