Piłkarze zmagają się z coraz większą agresją w internecie. Niedawno głośno było o przypadku Leonardo Bonucciego. Obrońca Juventusu Turyn był wstrząśnięty po tym, gdy anonimowy internauta życzył śmierci jego dwójce dzieci. Włoch nagłośnił sprawę, by zwrócić uwagę na coraz powszechniejszy problem. Teraz podobna historia spotkała Dawida Kownackiego.
Oburzający komentarz pojawił się na Instagramie. Jeden z "hejterów" przekroczył granicę, bo nie tylko zwyzywał zawodnika, ale także w okropny sposób obraził jego rodziców.
Napastnik Sampdorii Genua zamieścił wulgarny wpis, a następnie zapowiedział, że zgłosi sprawę na policję. Internaucie dał jednak szansę na załagodzenie sprawy. Mężczyzna musi zgłosić się do niego osobiście, przeprosić, a następnie wpłacić wskazaną sumę na cele charytatywne.
"Kownaś" następnie poinformował na Twitterze, że pewnie zignorowałby wulgarny wpis, ale zabolało go obrażanie jego bliskich.
Gdyby chodziło tylko o mnie darowałbym sobie,ale nigdy nie pozwolę na to by ktokolwiek obrażał moich rodziców i jeszcze w taki sposób.Dlatego dla przykładu poświęcę swój czas i zajmę się tym.Niektórzy czasem myślą,ze w internecie mogą być bezkarni,dlatego ja pokaże,ze tak nie jes
— Dawid Kownacki (@dkownacki24) 17 września 2018
Po nagłośnieniu sprawy Kownacki otrzymał wiele wyrazów wsparcia ze strony innych internautów, którzy gratulują mu, że nie zostawił tego bezkarnie. Co ciekawe, w komentarzach odezwał się także autor wpisu, który szybko został namierzony przez innych fanów. Nastolatek tłumaczył się, że skradziono mu telefon i to nie on pisał chamski komentarz.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Kownacki z pierwszym golem. Sampdoria rozgromiła rywala [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)