Nawet 40 zł za przesyłkę biletu. Ogromne koszty wyjścia na mecz reprezentacji Polski

Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

40 zł za sam wydruk i wysyłkę biletu - z taką bardzo wysoką opłatą muszą się liczyć kibice, którzy chcą obejrzeć z trybun mecze reprezentacji Polski.

11 i 14 października drużyna Jerzego Brzęczka rozegra na Stadionie Śląskim w Chorzowie kolejne spotkania Ligi Narodów - odpowiednio z Portugalią i Włochami. Pojemność obiektu to ok. 55 tys. i właśnie tylu fanów będzie mogło obserwować na żywo poczynania Biało-Czerwonych.

Dystrybucja biletów już trwa, a choć nie są one tanie (kosztują od 80 do 180 zł w zależności od wyboru miejsca), do tego kosztu trzeba doliczyć jeszcze 40 zł... za wydruk i wysyłkę. To bardzo dużo, bo nawet wielkogabarytowe paczki są dostarczane przez kurierów za mniejsze stawki.

Kibice nie kryją oburzenia w mediach społecznościowych, bowiem wyjście na spotkanie kadry (zwłaszcza z rodziną) robi się dużym wydatkiem.

- Sprzedaż ponad 50 tys. biletów pocztą to duża operacja logistyczna. Cena obejmuje wydrukowanie, spakowanie oraz przesłanie karty wstępu. 40 zł to kwota całościowa, więc jeśli ktoś w jednym zamówieniu odbiera większą liczbę wejściówek, ta opłata nie wzrasta - mówi WP SportoweFakty rzecznik prasowy futbolowej centrali, Jakub Kwiatkowski. Dlaczego jednak koszt operacyjny jest tak wysoki? - Nie będę się odnosił do cen za wysyłkę innych towarów - odparł.

Od dłuższego czasu powracają pytania o samodzielny wydruk biletów przez kibiców. Takiej możliwości nie ma (można je otrzymać wyłącznie przesyłką kurierską) i na razie nie będzie, choć tu argumenty są akurat zasadne. - Gdy pozwalaliśmy na drukowanie biletów, pojawiło się mnóstwo nieuczciwych osób, tzw. "koników", które handlowały tymi wejściówkami, co więcej sprzedawały jedną sztukę kilku osobom. Potem te osoby przychodziły na stadion z takim samym biletem. Zdajemy sobie sprawę, że brak możliwości samodzielnego wydruku nie jest zbyt wygodny, lecz chcemy chronić kibiców i utrudnić wszelkie nieuczciwe działania - zaznaczył Kwiatkowski.

Może więc lepszym rozwiązaniem byłby odbiór wcześniej zamówionych biletów w stadionowych kasach przed meczem? - Przyjęliśmy inną strategię, poza tym nie każdy z obiektów, na których gra reprezentacja, jest wyposażony w kasy - wyjaśnił rzecznik.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Kownacki z pierwszym golem. Sampdoria rozgromiła rywala [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (20)
marmaz
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to powodzenia dla naiwnych :) 
art-e
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieniądze są potrzebne i w piłce nożnej i w ogóle w sporcie, ale to co zrobiono ze sportu i piłki nożnej szczególnie, jako sportu dominującego, doprowadzi do tego, że chciwość i nienasycenie za Czytaj całość
avatar
kibicujmy kulturalnie
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ja mam za darmo w telewizji a cebulaki płacą 
avatar
zorg72
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a pieprzyć całą tą śmieszną reprezentacje ''gwiazdorów'' - lepiej oglądać okręgówkę za 7zeta :-) 
edzio561
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I tak cebulaki wykupia wszystkie bilety co do jednego