Serie A: złe miłego początki US Sassuolo. "Książę" strzelił kolejnego gola

PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI  / Na zdjęciu: Federico Di Francesco (z lewej) oraz Ismael Bennacer
PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Federico Di Francesco (z lewej) oraz Ismael Bennacer

US Sassuolo wygrało 3:1 z Empoli FC, choć rozpoczęło mecz bardzo źle. Kolejną bramkę dla wicelidera Serie A zdobył Kevin-Prince Boateng. Jeszcze mocniej przyczynił się do zwycięstwa Federico Di Francesco.

W tym artykule dowiesz się o:

Poniesiona w poprzedniej kolejce porażka 1:2 z Juventusem była pierwszą w sezonie US Sassuolo. Także w niedzielę dobiegła końca passa Empoli FC. Klub Michała Marcjanika przegrał 0:1 z Lazio po 19 meczach bez porażki na własnym stadionie. Większość z tych udanych spotkań została rozegrana jeszcze w Serie B, ale i tak passa Azzurrich była imponująca.

W piątek drużyny rozpoczęły mecz w Reggio Emilia z silnym postanowieniem odkucia się po niepowodzeniu. Już w kwadransie otwierającym mecz zdobyły po jednym golu.

W 1. minucie prowadzenie 1:0 dał beniaminkowi Francesco Caputo. Futbol jest ostatnio dla niego przewrotny. W czasie doliczonym do poprzedniego meczu Empoli z Lazio spektakularnie zmarnował sytuację podbramkową. Z trzech metrów trafił w Thomasa Strakoshę. Tym razem Caputo uderzył do sieci z trudniejszej pozycji.

Wyrównał w 13. minucie Kevin-Prince Boateng. Asystował po eleganckim obróceniu się z piłką Federico Di Francesco. Statystyki strzeleckie "Księcia" bywają porównywane na początku sezonu w liczbami Cristiano Ronaldo. To dlatego, że obaj ponad trzydziestoletni piłkarze byli bohaterami najbarwniejszych transferów do klubów Serie A spoza Italii. Boateng zdobył od czasu przenosin do Sassuolo jednego gola w Pucharze Włoch i trzy w lidze. W klasyfikacji strzelców wyprzedzają go jedynie Krzysztof Piątek i Gregoire Defrel.

Na kolejnego gola trzeba było poczekać do 57. minuty. Sassuolo objęło prowadzenie 2:1 dzięki uderzeniu Gianmarco Ferrariego. Środkowy obrońca wbiegł w pole karne beniaminka przy okazji rzutu rożnego, sprytnie przestawił sobie obrońcę i główkował z bliska do bramki. Po raz drugi asystował Di Francesco.

Przyjezdnym skomplikował zadanie Miha Zajc, który w 71. minucie opuścił boisko z powodu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki. Grający jedenastu na dziesięciu gospodarze podwyższyli prowadzenie na 3:1 w 86. minucie. Konkretnie zrobił to Federico Di Francesco. Syn trenera AS Roma podsumował świetny występ, dorzucając gola "krzyżakiem" do dwóch wcześniejszych asyst.

Marcjanik spędził cały mecz na ławce rezerwowych Empoli.

Liga Włoska dostępna na żywo w Internecie i urządzeniach mobilnych! Sezon 2018/2019 pokazywany będzie na kanałach Eleven Sports dostępnych na platformie WP Pilot

US Sassuolo - Empoli FC 3:1 (1:1)
0:1 - Francesco Caputo 1'
1:1 - Kevin-Prince Boateng 13'
2:1 - Gianmarco Ferrari 57'
3:1 - Federico Di Francesco 85'

Składy:

Sassuolo: Andrea Consigli - Pol Lirola, Marlon, Gianmarco Ferrari, Rogerio - Alfred Duncan, Manuel Locatelli, Stefano Sensi (67' Mehdi Bourabia) - Domenico Berardi (81' Enrico Brignola), Kevin-Prince Boateng (52' Khouma Babacar), Federico Di Francesco

Empoli: Pietro Terracciano - Giovanni Di Lorenzo, Matias Silvestre, Domenico Maietta, Frederic Veseli - Afriyie Acquah (14' Ismael Bennacer), Leonardo Capezzi (81' Hamed Traore), Rade Krunić - Miha Zajc - Antonino La Gumina (66' Samuel Mraz), Francesco Caputo

Żółte kartki: Di Francesco (Sassuolo) oraz Capezzi, Krunić, Zajc (Empoli)

Czerwona kartka: Miha Zajc (Empoli) /71' - za drugą żółtą/

Sędzia: Federico La Penna

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki ma nowy pomysł, jak zdobyć K2 zimą. "Musimy zmienić trzy rzeczy"

Źródło artykułu: