Karius wspomina faul Ramosa. "Nigdy mnie nie przeprosił"

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Loris Karius
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Loris Karius

Loris Karius znowu wrócił do wydarzeń z finału Ligi Mistrzów. Niemiecki bramkarz ma żal do Sergio Ramosa, że ten nigdy nie wyjaśnił z nim faulu, po którym doznał wstrząśnienia mózgu.

Fani Liverpoolu do dzisiaj nie mogą zapomnieć majowego finału Ligi Mistrzów. Ich klub stracił szansę na wielki sukces, a duża w tym wina Lorisa Kariusa. Niemiecki bramkarz "The Reds" popełnił dwa koszmarne błędy, które skończyły się bramkami, a Real Madryt wygrał 3:1.

Kilka tygodni później 25-latek ujawnił w mediach, że po meczu przeszedł badania, które wykazały wstrząśnienie mózgu. Uraz miał być konsekwencją ostrego ataku ze strony Sergio Ramosa.

- Udowodniłem, że miałem problemy ze wzrokiem. W normalnych warunkach nie popełniłbym takich błędów, więc trudno mi je wyjaśnić - mówi Karius.

Karius nie potrafił pozbierać się po wpadkach. Latem postanowił odejść na wypożyczenie do Besiktasu Stambuł. Choć minęło już wiele czasu, to nadal ma żal do defensora "Królewskich".

- Tylko on wie, czy zranił mnie celowo. Nigdy jednak mnie nie przeprosił - przyznaje.

[b]ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki ma nowy pomysł, jak zdobyć K2 zimą. "Musimy zmienić trzy rzeczy"

[/b]

Źródło artykułu: