Fortuna I liga: lider zatrzymany. Korzysta z tego Sandecja Nowy Sącz

Lider Raków Częstochowa zremisował bezbramkowo z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W tabeli stopniała jego przewaga nad drugą Sandecją Nowy Sącz, która pokonała 1:0 GKS Tychy.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze Sandecji Nowy Sącz Newspix / Damian Radziak / Na zdjęciu: piłkarze Sandecji Nowy Sącz
W sobotę wyzwaniem dla Rakowa Częstochowa był pojedynek na stadionie Podbeskidzia Bielsko-Biała. Oba kluby są na ligowym podium pod względem wysokości budżetu, ale wyniki na miarę stanu posiadania osiąga wyłącznie drużyna Marka Papszuna. Najlepiej zapowiadający się mecz kolejki nie dostarczył spodziewanych emocji. Był jedynym bezbramkowym w ten weekend na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Raków kończył spotkanie w osłabieniu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Andrzeja Niewulisa.

Największym wygranym kolejki na górze tabeli jest Sandecja Nowy Sącz, która dzięki zwycięstwu 1:0 z GKS-em Tychy zmniejszyła stratę do Rakowa z sześciu do czterech punktów i jest samodzielnym wiceliderem. Jedynego gola w tym meczu strzelił Damian Chmiel. Kolejne w sezonie uderzenie z rzutu karnego zatrzymał Marek Kozioł. Tym razem nie pozwolił się pokonać Łukaszowi Grzeszczykowi. Bramkarz Sandecji jest w wysokiej formie od kilku tygodni.

Niezadowolone ze swojego występu są kluby z Pomorza. Bytovia Bytów przegrała 1:2 z GKS-em 1962 Jastrzębie po emocjonującej końcówce. W 93. minucie podopieczni Adriana Stawskiego doprowadzili do remisu, ale zanim wrócili do równowagi po dopadnięciu przeciwnika, stracili drugiego gola. Trener Jarosław Skrobacz miał dobre przeczucie, kiedy zdecydował się wprowadzić z ławki rezerwowych Adama Żaka zamiast Kamila Adamka. To zmiennik rozstrzygnął mecz. Z kolei Chojniczanka Chojnice zremisowała 1:1 z Wartą Poznań mimo prowadzenia.

W Niecieczy doszło do małych derbów województwa małopolskiego. Nie było to bardzo prawdopodobnie przed sezonem, że Puszcza Niepołomice przystąpi do pojedynku z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza z wyższego miejsca w tabeli. Uskrzydlona tym faktem drużyna Tomasza Tułacza potrafiła zremisować 2:2 w bezpośrednim meczu z Pomarańczowymi. Bruk-Bet Termalica dwukrotnie wychodził na prowadzenie, ale Puszcza nie pozwoliła mu zdobyć kompletu punktów.

ŁKS Łódź wygrał na własnym stadionie po raz pierwszy od 11 sierpnia. Podopieczni Kazimierza Moskala ograli 2:1 Wigry Suwałki i są trzeci w tabeli. Przełamał się ponadto GKS Katowice, któremu wiktoria 1:0 na stadionie Stomilu Olsztyn pozwoliła wyprzedzić pokonanego przeciwnika, ale nie pozwoliła awansować ponad strefę spadkową. GKS zwyciężył w lidze po siedmiu kolejkach impasu.

13. kolejka Fortuna I ligi:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Raków Częstochowa 0:0

GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 0:1 (0:0)
0:1 - Damian Chmiel 58'

Bytovia Bytów - GKS 1962 Jastrzębie 1:2 (0:0)
0:1 - Kamil Szymura (k.) 72'
1:1 - Michał Jakóbowski 90'
1:2 - Adam Żak 90'

Warta Poznań - Chojniczanka Chojnice 1:1 (0:1)
0:1 - Paweł Zawistowski 31'
1:1 - Robert Janicki 64'

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Puszcza Niepołomice 2:2 (2:1)
1:0 - Vladislavs Gutkovskis 1'
1:1 - Hubert Tomalski 33'
2:1 - Arni Vilhjalmsson 44'
2:2 - Krzysztof Drzazga 57'

ŁKS Łódź - Wigry Suwałki 2:1 (1:0)
1:0 - Rafał Kujawa 43'
2:0 - Maksymilian Rozwandowicz (k.) 55'
2:1 - Jan Sobociński (sam.) 62'

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:1 (0:1)
0:1 - Adrian Łyszczarz 32'

Garbarnia Kraków - Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
0:1 - Marek Wasiluk 13'



ZOBACZ WIDEO Primera Division: wielkie błędy obrońców w derbach Basków. VAR znów pomógł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Sandecja Nowy Sącz będzie na miejscu premiowanym awansem po rundzie jesiennej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×