Matthaeus krytykuje Lewandowskiego i innych. "Ich zachowanie to brak szacunku"

Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Legenda Bayernu Monachium, Lothar Mattheaus, skrytykował piłkarzy klubu, w tym Roberta Lewandowskiego. Niemiec uważa, że w drużynie jest za dużo gwiazdorzenia. - Ich fochy muszą się skończyć - grzmi były kapitan mistrza Niemiec.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] nie wygrał czterech ostatnich meczów, a dwie ligowe porażki z rzędu spowodowały spadek aż na szóste miejsce w tabeli. W sobotę drużyna Niko Kovaca zaprezentowała się katastrofalnie i przegrała na własnym boisku z Borussią Moenchengladbach aż 0:3 (0:2).

Mistrz Niemiec jest krytykowany za fatalną postawę z wielu stron. Teraz do tego grona dołączył Lothar Matthaeus. Były wieloletni kapitan Bayernu nie przebierał w słowach w rozmowie na temat postawy FCB na łamach szwajcarskiej gazety "Blick". - Tak słabego Bayernu, jak w meczu z Borussią, nie widziałem od bardzo dawna. Nie pamiętam, kiedy byli tak fatalni. To nie miało nic wspólnego z piłką nożną. Piłkarzom brakowało dosłownie wszystkiego - ocenił Niemiec.

W dalszej części wywodu Matthaeus uderzył w piłkarzy Bayernu, którzy jego zdaniem są nasyceni i brakuje im chęci do wygrywania. Dostało się także liderom, w tym m.in. Robertowi Lewandowskiemu. - W sobotę mieliśmy na boisku aż dziewięciu piłkarzy, którzy grali w finale Ligi Mistrzów w 2013 roku. W ostatnich latach klub wielokrotnie podpisywał umowy z zasłużonymi już zawodnikami, ignorując przy tym młode talenty - zauważył.

- Za dużo jest w Bayernie mówienia i strojenia fochów. Lewandowski czy James, a także Ribery i Robben tylko gadają i narzekają. Ciągle coś się im nie podoba. To musi się skończyć! Niektóre gwiazdy są samolubne i nie okazują szacunku kolegom, trenerom i kibicom - oświadczył.

Wszyscy kibice Bayernu, którzy oczekują działań klubu wobec Niko Kovaca, muszą uzbroić się w cierpliwość. Prezydent Bawarczyków, Uli Hoeness wyznał, że będzie stał murem za chorwackim szkoleniowcem do końca jego kontraktu i temat jego zwolnienia nie istnieje.

Po przerwie na mecze reprezentacji mistrza Niemiec czeka wyjazdowe starcie z VfL Wolfsburg.

ZOBACZ WIDEO Bayern upokorzony na własnym stadionie. Koncertowa gra Borussii M'gladbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (13)
avatar
prym
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Piszą,że Lewandowski jest w słabej formie a ja twierdzę odwrotnie.Ten kto mecze ogląda ten wie o czym piszę.Wystarczy policzyć ile było dośrodkowań w pole karne a ile klepania piłki na własnej Czytaj całość
avatar
Mariusz Czapiewski
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
HOENES może sobie stać za Kovaczem , ale w tym roku nie będzie ani mistrzostwa ani ligi mistrzów , jeżeli to wystarczy władzom Bayernu to ok, Kovac nie był zadnym wielkim piłkarzem ,żeby miec a Czytaj całość
avatar
zbych22
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Może dla klubu nie jest to problem ale dla mediów ogromny. Co ten biedny Bayern teraz zrobi? 
avatar
Django
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przecież młodzi grali/grają:Suele,Rudy,Kimmich,Coman,Sanches...To teraz trzeba stworzyć drużynę juniorów żeby wszystko wróciło na swoje tory?Przegrali raptem 2 mecze...W innych mocnych ligach t Czytaj całość
avatar
drewniak2010
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ma rację.