Polska - Portugalia. Piątek: Musimy dopracować współpracę z Robertem

Newspix / Pawel Andrachiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Newspix / Pawel Andrachiewicz / PressFocus / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

- Na pewno musimy w naszej współpracy z Robertem coś dopracować. Gol cieszy, ale nic on nam nie dał - powiedział po meczu z Portugalią (2:3) napastnik reprezentacji Polski, Krzysztof Piątek.

Znowu to zrobił. Krzysztof Piątek nie zatrzymuje się i w czwartkowy wieczór znów trafił do siatki, tym razem w meczu reprezentacji Polski. Jego gol na niewiele się jednak zdał i Biało-Czerwoni przegrali u siebie z Portugalią 2:3 (1:2) w spotkaniu Ligi Narodów.

Dla snajpera CFC Genoa był to pierwszy występ w kadrze obok Roberta Lewandowskiego. Z powodu jednak słabej gry całej drużyny, zwłaszcza środka pola, ich współpraca wyglądała przeciętnie.

- Starałem się podążać jego śladami. Założenia były takie, że Robert miał schodzić po piłkę, a ja zostawałem wyżej i szukałem prostopadłych piłek. Na pewno musimy w naszej współpracy coś dopracować - ocenił po meczu w rozmowie z Polsatem Sport.

Mimo strzelonego gola, pierwszego w reprezentacji, Piątek wyznał, że musi się wciąż sporo uczyć.

- Gol cieszy, jednak jest duży niedosyt, bo nic on nam nie dał. Ja muszę pracować dalej i poprawiać swoje mankamenty. Zwłaszcza w pierwszej połowie popełniłem sporo błędów, w drugiej wyglądało to już trochę lepiej, ale nie przełożyło się to na sytuacje.

- Wiadomo, że każdy napastnik chce grać jak najbliżej pola karnego, wtedy jest więcej okazji do strzelenia gola. Ale są takie mecze, jak ten, gdzie trzeba więcej grać bez piłki - podsumował lider klasyfikacji strzelców Serie A.

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Piątka. Polak centymetry od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
avatar
Katon el Gordo
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zawodnik wąsko wyspecjalizowany jest przypisany tylko do jednej "swojej" pozycji. Zawodnik bardziej wszechstronny dostaje od trenerów dodatkowe zadania ale to niestety odsuwa go od jego podstaw Czytaj całość
avatar
Arahs
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Podoba mi się jego podejście. Mimo, że strzelanie idzie mu jak w bajce to widać, że obiektywnie ocenia swoje umiejętności i wie, że może stać się jeszcze lepszy i dać jeszcze więcej drużynie.
Czytaj całość
avatar
tomekBYDGOSZCZ
12.10.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Z gry powinno być 1:4, 1:5 cieszmy się, że skończyło się tylko 2:3!