Legendarny Holender usłyszał szokującą diagnozę. Ma raka prostaty

PAP/EPA / Olaf Kraak / Na zdjęciu: Willem van Hanegem (z lewej)
PAP/EPA / Olaf Kraak / Na zdjęciu: Willem van Hanegem (z lewej)

Willem van Hanegem, legenda reprezentacji Holandii, usłyszał fatalne wieści od lekarzy. Zdiagnozowano u niego raka prostaty.

W tym artykule dowiesz się o:

podczas swojej kariery piłkarskiej rozegrał 52 mecze w reprezentacji Holandii, strzelając w nich sześć bramek. Z drużyną narodową sięgnął m.in. po Puchar Mistrzów w 1970 roku, wicemistrzostwo świata w 1974 roku i brązowy medal mistrzostw Europy w 1976 roku. Po odwieszeniu butów na kołek van Hanegem zajął się misją szkoleniową. Pracował m.in. jako asystent w reprezentacji Holandii.

Teraz legendarny Holender, podczas spotkania mediami w swoim kraju, podzielił się szokującą informacją. - Każdego roku przeprowadzam badania kontrolne. Teraz lekarze zdiagnozowali u mnie raka prostaty - przekazał van Hanegem. - Najbardziej zszokowani byli moi bliscy. Mówili: wyglądasz jak okaz zdrowia, czemu coś u Ciebie wykryto? - dodał.

Van Hanegem w przyszłym tygodniu rozpocznie radioterapię. W ciągu siedmiu dni przejdzie 35 sesji. - Wiem, że wszystko potoczy się dobrze. Będę robił to, co zwykle. Po prostu w międzyczasie przejdę radioterapię - powiedział Holender.

Po zakończeniu pracy w roli szkoleniowca, van Hanegem udziela się jako piłkarski ekspert i felietonista.

ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Łukasz Fabiański bierze na siebie odpowiedzialność za stracone gole. "Mogłem zachować się lepiej"

Komentarze (0)