Legendarny Holender usłyszał szokującą diagnozę. Ma raka prostaty
Willem van Hanegem, legenda reprezentacji Holandii, usłyszał fatalne wieści od lekarzy. Zdiagnozowano u niego raka prostaty.
Teraz legendarny Holender, podczas spotkania mediami w swoim kraju, podzielił się szokującą informacją. - Każdego roku przeprowadzam badania kontrolne. Teraz lekarze zdiagnozowali u mnie raka prostaty - przekazał van Hanegem. - Najbardziej zszokowani byli moi bliscy. Mówili: wyglądasz jak okaz zdrowia, czemu coś u Ciebie wykryto? - dodał.
Van Hanegem w przyszłym tygodniu rozpocznie radioterapię. W ciągu siedmiu dni przejdzie 35 sesji. - Wiem, że wszystko potoczy się dobrze. Będę robił to, co zwykle. Po prostu w międzyczasie przejdę radioterapię - powiedział Holender.
Po zakończeniu pracy w roli szkoleniowca, van Hanegem udziela się jako piłkarski ekspert i felietonista.
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Łukasz Fabiański bierze na siebie odpowiedzialność za stracone gole. "Mogłem zachować się lepiej"