To nie jest najlepszy rok w wykonaniu reprezentacji Niemiec. Mistrzostwa świata 2018 obnażyły problemy tej drużyny, co skończyło się odpadnięciem z turnieju po trzech meczach fazy grupowej. Niemiecka federacja jednak nie zmieniła selekcjonera i Joachim Loew ma wszystko poukładać od nowa.
W sobotę Niemcy znowu rozczarowali swoich kibiców. Wyjazdowa porażka 0:3 z Holandią rozpętała burzę. Znowu obrywa się Loewowi, bo jego zespół przestał być postrachem dla wszystkich.
Tegoroczny bilans niemieckiej drużyny narodowej nie jest zbyt dobry. Niemcy rozegrali dziesięć meczów, wygrali zaledwie trzy, dwa zremisowali i aż pięć przegrali. Tylu porażek w ciągu jednego roku kadra nie poniosła od 1985 roku.
"Bild" jednocześnie podaje, że tylko dwa razy w historii reprezentacja Niemiec kończyła rok z pięcioma porażkami na koncie. 33 lata temu zespół prowadził Franz Beckenbauer i przegrał z Węgrami (0:1), Anglią (0:3), Meksykiem (0:2), Związkiem Radzieckim (0:1) oraz Portugalią (0:1). Wcześniej taka seria przytrafiła się w 1956 roku za czasów trenera Seppa Herbergera.
Loew w tym roku przegrał z Brazylią (0:1), Austrią (1:2), Meksykiem (0:1), Koreą Południową (0:2) i Holandią (0:3). Bilans może być jeszcze gorszy, bo w planach są jeszcze trzy spotkania. 16 października rywalem będzie Francja, 15 listopada Rosja, a cztery dni później dojdzie do rewanżu z Holandią.
ZOBACZ WIDEO Kadra w rozsypce przed Włochami. Dwóch ważnych zawodników kontuzjowanych
Czy Niemcy powinni zmienić selekcjonera? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Wszystko na temat.