"Mirror": Neymar po sezonie może odejść z PSG. Barcelona otwarta na jego powrót

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Neymar

Neymar po tym sezonie może opuścić Paris Saint-Germain i wrócić do Barcelony. Tak uważają angielskie media, powołując się na hiszpańskie źródła. Transferu do Dumy Katalonii chce sam Brazylijczyk, "tak" mówi też Blaugrana.

Brazylijski piłkarz w 2017 roku trafił do Paris Saint-Germain z Barcelony za rekordowe 222 mln euro. W Paryżu dostał wszystko: ogromne zarobki i królewskie warunki. Dzięki grze w PSG, wychodząc z cienia Lionela Messiego, miał przybliżyć się do upragnionej Złotej Piłki. Efekt jest taki, że teraz jest od nagrody dalej, niż jeszcze rok temu.

Już tego lata spekulowano, że Neymar może opuścić Paris Saint-Germain. Najczęściej łączono go z Realem Madryt, który chciał zaoferować za napastnika nawet 300 mln euro. Tymczasem, według najnowszych doniesień, Brazylijczykowi jest bliżej do powrotu do Barcelony.

"26-latek podobno zawarł porozumienie z Nasserem Al-Khelaifim, właścicielem PSG, że po zakończeniu tego sezonu może opuścić klub, za taką samą cenę, za jaką przyszedł do Paryża" - donosi "Mirror", powołując się na hiszpańskie media.

Barcelona za Neymara musiałaby zatem wyłożyć 222 mln euro. Duma Katalonii jest otwarta na tę transakcję. "Barcelona jest zszokowana klauzulą w kontrakcie Neymara. Josep Maria Bartomeu rozmawiał już nawet z kluczowymi graczami drużyny o powrocie Brazylijczyka" - informuje brytyjski dziennik.

Bardzo ważna dla Josepa Marii Bartomeu będzie opinia Lionela Messiego. O nią Neymar raczej nie powinien się martwić, bo z Neymar z Argentyńczykiem utrzymuje bardzo dobry kontakt. Podobnie zresztą jak z Rafinhą i Luisem Suarezem.

"Neymar tęskni za wielkością Camp Nou i śródziemnomorskim klimatem" - uważa "Mirror", dodając, że Neymarowi coraz trudniej zmotywować się do gry w Ligue 1. Swoje robi też osoba Kyliana Mbappe - kolejnej gwiazdy PSG, o którym zaczyna mówić się częściej, niż o samym Neymarze.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Właśnie w takich momentach rodzi się drużyna. Krytykę trzeba przyjąć

Źródło artykułu: