- W takich warunkach wszystkim nam jest przykro, a przed drużynami gości jest nam po prostu wstyd - mówił kandydat na prezydenta Częstochowy, Artur Warzocha. Nic w tym dziwnego. Obiekt Rakowa Częstochowa wybudowany został w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i przez wiele lat nie był modernizowany. Dopiero w ostatnich latach przeprowadzono prace budowlane, ale były one związane jedynie ze spełnieniem wymogów licencyjnych, które obowiązywały w I lidze. Teraz klub mierzy w awans do Lotto Ekstraklasy, a tam z tak przestarzałym obiektem nie miałby szans na otrzymanie zgody na grę. Ratunkiem byłaby organizacja meczów w Sosnowcu czy Bełchatowie, ale priorytetem jest powstanie nowego stadionu.
Przed kilkoma laty działacze chcieli, by nowy obiekt powstał w innym miejscu. Planów tych nie udało się zrealizować, a temat budowy stadionu był odkładany przez lewicowe władze miasta. Budowa sztucznego oświetlenia, montaż krzesełek na trybunach czy zadaszenie ich prowizoryczną wiatą to były prace, które były jedynie pudrowaniem trupa. Właściciel Rakowa - Michał Świerczewski - głośno domagał się budowy nowego obiektu.
Marzenia działaczy o nowoczesnym stadionie są coraz bliżej realizacji. W pomoc włączył się senator i kandydat na prezydenta Częstochowy z ramienia Zjednoczonej Prawicy, Artur Warzocha. Dzięki jego staraniom, wsparcie finansowe dla przeprowadzenia inwestycji zapewni ministerstwo sportu.
Decyzją ministra Witolda Bańki, modernizacja stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa Raków, została wpisana do planu rocznego i projekt otrzyma dofinansowanie. Pierwsza transza środków wpłynie jeszcze w tym roku, pod warunkiem uzupełnienia przez miasto odpowiedniej dokumentacji.
- Inwestycja dostanie dofinansowanie w wysokości 10 milionów złotych. Być może władze miasta się skrzywią, że to jest za mało, ale to dopiero początek. Praktyką ministerstwa jest to, że najpierw dofinansowujemy określoną kwotą - w tym wypadku to będzie 27 proc. kosztów kwalifikowanych - a jak ruszy inwestycja, to w kolejnych latach, dofinansujemy kwotą, którą będziemy dysponować w przyszłym roku - tłumaczył wiceminister Jarosław Stawiarski.
Częstochowa to jedno z największych miast w Polsce, które nie ma nowoczesnego stadionu. Co prawda władze zapowiedziały, że w ciągu kilku lat taki obiekt powstanie, ale główną przeszkodą są pieniądze. Wsparcie z ministerstwa rozwiązuje ten problem. - Minister podkreślił, że widzi wielką determinację ze strony władz klubu RKS Raków, wielkie potrzeby wszystkich mieszkańców naszego miasta. Taki obiekt jest bardzo potrzebny w takim mieście. Wierzymy w to, że będzie to pomagało samemu klubowi, by utrzymywać odpowiedni poziom sportowy i walczyć o najwyższe laury w Ekstraklasie, a także wpłynie na atmosferę meczów, które się tutaj rozgrywają - powiedział Warzocha.
Klub już snuje plany dotyczące przebudowy. Wzorem ma być stadion w Niecieczy. - Nie ukrywam, że to cały czas pierwowzór stadionu w Niecieczy. Mamy gotową dokumentację do złożenia w wydziale architektury, która uzyskała akceptację PZPN-u. Stadion w Niecieczy może pomieścić 4,5 tys. kibiców, tutaj chcemy aby to było 6,5 tys., z możliwością dostawienia trybun rozkładanych nawet do 8,5 tysiąca miejsc - przyznał w rozmowie z Radiem FON projektant stadionu, Artur Grodziński.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę
Lokalizacja też nie daje wiele mo Czytaj całość