Premier League: Liverpool FC nie zachwycił, ale wygrał

Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: piłkarze Liverpoolu
Getty Images / Alex Livesey / Na zdjęciu: piłkarze Liverpoolu

Piłkarze Liverpool FC poradzili sobie z nisko notowanym Huddersfield Town. W przeciętnym stylu wygrali 1:0 dzięki bramce Mohameda Salaha.

Przed konfrontacją klubu, który nie potrafi odnieść zwycięstwa w Premier League od początku sezonu, z niepokonanym Liverpool FC nie trzeba było zastanawiać się, kto jest faworytem. Ponadto The Reds jeszcze nigdy nie stracili gola na Kirklees Stadium i wyłącznie zwyciężali na terenie Huddersfield Town.

Ofensywa podopiecznych Juergena Kloppa nie była huraganowa czy spektakularna, mimo to potrafili postawić na swoim i wyjść na prowadzenie w pierwszej połowie. W 24. minucie Mohamed Salah wykorzystał podanie Xherdana Shaqiriego i ominął swoim uderzeniem Jonasa Lossla. W przerwie reprezentacyjnej Egipcjanin również zdobył gola, więc w pewnym stopniu nawiązuje do swojej formy strzeleckiej z poprzedniego sezonu.

Poza Salahem i Shaqirim na dobre słowo zasłużył Alisson. Kompani Brazylijczyka z pola mieli przewagę pod względem posiadania piłki, mimo to więcej strzałów oddał przed przerwą Huddersfield Town. Alisson musiał więc sumiennie pracować we własnym polu karnym, żeby Liverpool FC zachował gola przewagi. Zdaniem gospodarzy faworytowi pomógł też sędzia, ponieważ w 43. minucie sygnalizowali oni zagranie ręką Jamesa Milnera w szesnastce.

Kibice z Liverpoolu liczyli na lepszą grę uczestnika Ligi Mistrzów po przerwie. Klopp desygnował z ławki rezerwowych na boisko Georginio Wijnalduma za Jordana Hendersona. Ponadto Niemiec kazał podopiecznym spotęgować czujność tak, żeby nie dopuszczać naładowanych energią gospodarzy pod bramkę Alissona. To się udawało.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Popis Luki Jovicia! 5 goli w jednym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

The Reds byli coraz bliżej zwycięstwa z każdą minutą. Mógł je zagwarantować po godzinie Mohamed Salah, ale nie skompletował dubletu. Płaskie uderzenie reprezentanta Egiptu było minimalnie niecelne. Zmiennikami Kloppa byli Fabinho i Roberto Firmino. Obaj wyniku nie poprawili, ale pomogli utrzymać skromne prowadzenie.

Tradycji stało się zadość. Huddersfield Town ponownie nie potrafił zdobyć gola u siebie w meczu z zespołem z Anfield.

Huddersfield Town - Liverpool FC 0:1 (0:1)
0:1 - Mohamed Salah 24'

Składy:

Huddersfield: Jonas Lossl - Mathias Jorgensen, Christopher Schindler, Chris Loewe - Florent Hadergjonaj (71' Isaac Mbenza), Aaron Mooy, Jonathan Hogg (90' Adama Diakhaby), Philip Billing (70' Steve Mounie), Erik Durm - Alex Pritchard - Laurent Depoitre

Liverpool: Alisson - Joe Gomez, Dejan Lovren, Virgil van Dijk, Andrew Robertson, Adam Lallana (69' Fabinho) - Jordan Henderson (46' Georginio Wijnaldum), James Milner (77' Roberto Firmino) - Mohamed Salah, Daniel Sturridge, Xherdan Shaqiri

Żółte kartki: Lallana, Sturridge (Liverpool)

Sędzia: Michael Oliver

[multitable table=972 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)