"The Sun" pisze, że Real Madryt "podejmie ostatnią próbę ściągnięcia Mauricio Pochettino". Menedżer Tottenhamu Hotspur już latem był łączony z pracą na Santiago Bernabeu, ale sam wielokrotnie podkreślał, że nie rusza się z Londynu i chce kontynuować projekt z Kogutami.
Dotychczas wydawało się, że to Antonio Conte podejmie wyzwanie w Realu. Okazuje się jednak, że nie było żadnego kontaktu ze strony Królewskich. - Antonio jest na wakacjach, nie otrzymał żadnych telefonów od Realu Madryt. Tak, Real to świetny zespół, ale nie było kontaktu - powiedział Daniele Conte, brat i zarazem agent Antonio.
Dlatego zdaniem mediów nr 1 na liście życzeń Realu jest Pochettino. Tyle, że on w maju podpisał nowy, pięcioletni kontrakt. Jedynie magia i wielkość Realu Madryt mogłyby go przekonać do podjęcia pracy z tym zespołem. "The Sun" pisze, że Królewscy są gotowi zapłacić 40 mln funtów, aby wyciągnąć go z Londynu. Jeśli doszłoby do takiej transakcji, to byłaby to najwyższa w historii futbolu kwota zapłacona za trenera.
Pochettino w Tottenhamie pracuje od maja 2014 roku. Koguty wielokrotnie były chwalone za styl, jednak krytycy dodają, że 46-latek niczego jeszcze nie wygrał z tym zespołem.
Julen Lopetegui dopiero od kilku miesięcy prowadzi Real Madryt. Jednak drużyna pod jego wodzą gra bardzo słabo, a szefom klubu nie podobają się niektóre personalne decyzje byłego selekcjonera Hiszpanii. Według mediów tylko nagła poprawa gry mogłaby uchronić Lopeteugiego od zwolnienia, a na to się póki co nie zanosi.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]