Sytuacja w Realu Madryt jest bardzo napięta. Królewscy gubią punkty na potęgę, zanotowali najgorszy początek w Primera Division od 17 lat. Z dorobkiem czterech zwycięstw, dwóch remisów i trzech porażek drużyna zajmuje dopiero 7. miejsce w lidze. Winą za słabe wyniki obarczono trenera Julena Lopeteguiego, którego posada wisi na włosku.
Zawodnicy Los Blancos stoją murem za trenerem (więcej przeczytasz TUTAJ), jednak cierpliwość prezydenta Florentino Pereza ma swoje granice. Już szuka nowego szkoleniowca, który wyprowadzi zespół z kryzysu. Na celowniku Realu są Santiago Solari czy Antonio Conte. Do gry wszedł również Arsene Wenger, którego doświadczenie mogłoby okazać się bezcenne.
Przypomnijmy, iż latem obecnego roku zakończyła się prawie 22-letnia przygoda Wengera z Arsenalem. Od tego czasu pozostaje on bez pracy. Ale niedługo ma się to zmienić. - Kiepski ze mnie piłkarski emeryt - powiedział w rozmowie z dziennikarzami niemieckiego tabloidu "Bild".
Portal Paris United jest przekonany z kolei, iż Real kontaktował się już z Wengerem. "Pierwsze rozmowy już się odbyły" - przekonują dziennikarze z Francji, którzy dodają, iż w przeszłości Królewscy kilkukrotnie namawiali Wengera do pracy w Madrycie. Za każdym razem jednak 69-latek odmawiał.
Wenger chciałby wrócić na ławkę trenerską dopiero od stycznia. Jednym ze scenariuszy jest tymczasowe zatrudnienie Santiago Solariego, który do końca roku poprowadziłby Los Blancos.
We wtorek Real Madryt w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zagra z Victorią Pilzno o godz 21:00. Kilka dni później Królewscy zmierzą się w El Clasico z Barceloną na Camp Nou (28 października, godz. 16:15).
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Samobój, brutalny faul i czerwona kartka. Getafe wygrywa z Rayo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]