Awantura w Białymstoku. Kibice Legii spalili flagi Jagiellonii, interweniowała policja

Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: kibice Legii Warszawa
Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: kibice Legii Warszawa

Grupka kibiców Legii Warszawa podpaliła 2 flagi Jagiellonii Białystok, co sprowokowało fanów gospodarzy. Wywiązała się awantura, interweniowała policja. Zatrzymano 2 osoby. Po dokładnej analizie monitoringu nie wyklucza się kolejnych.

W przerwie meczu kibice Legii opuścili sektor gości na stadionie Jagiellonii. Początkowo wydawało się, że na znak protestu, jako że policja nie wpuściła na trybuny wszystkich fanów z Warszawy. Ale nic bardziej mylnego. Po chwili bowiem ponownie pojawili się na swojej trybunie. I wywiesili 2 flagi drużyny z Białegostoku, które przejęli w 2013 roku.

W stronę sektora gości szybko ruszyła kilkudziesięcioosobowa grupa fanów Jagiellonii. Pod jednym z nich musiała interweniować policja. Użyto m. in. gazu łzawiącego. Dwie osoby zatrzymano.

W międzyczasie kibice ze stolicy podpalili wspomniane wyżej flagi:

Ostatnie mecze obu drużyn obfitują w ostre starcia na trybunach. Organizatorzy spotkania zabronili kibicom Legii wniesienia na swój stadion flag warszawskiej drużyny już po raz drugi. Do podobnej sytuacji doszło w poprzednim meczu obu drużyn w Białymstoku. Wówczas fani z Warszawy przyjechali na Podlasie, ale nie weszli na trybuny, zostając pod stadionem.

Do wielu niesmacznych sytuacji miało dojść również na kilka godzin przed rozpoczęciem piątkowego spotkania. Kibice mistrza Polski skarżyli się na przesadną kontrolę. Według relacji świadków, musieli rozbierać się mimo niskiej temperatury, ściągać buty i skarpetki. Jeden z niepełnosprawnych fanów musiał podobno zdjąć protezę.

Jeden ze stewardów odniósł się do sytuacji. Przyznał, że szczegółowe kontrole miały miejsce. Ale kategorycznie zaprzeczył ostatniemu zdaniu. - Nigdy dotąd nie robiliśmy takich rzeczy i wątpliwe, by ktoś nakazał coś takiego. Przynajmniej z naszego oddziału. Chyba, że chodziło o policjantów - komentował, prosząc o zachowanie anonimowości.

Spotkanie Jagiellonii z Legią zakończyło się remisem 1:1. Gola dla gospodarzy już w 1. minucie strzelił Ivan Runje, natomiast bramkę wyrównującą zdobył w 89. minucie Sandro Kulenović.

Po zakończeniu meczu, kibice obu drużyn opuścili obiekt. Gospodarze nie mieli z tym większych problemów. Goście w drogę powrotną wyruszyli dopiero po północy. Policja analizowała bowiem nagrania monitoringu, by odnaleźć osoby odpowiedzialne za prowokacje z początku drugiej połowy. Nie udało się, ale warto zaznaczyć, że sprawdzanie zapisów kamer będzie kontynuowane w najbliższych godzinach. Po nich nie wykluczone są kolejne zatrzymania.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Icardi bohaterem Interu! Tak padł decydujący gol w derbach Mediolanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (38)
witekp
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Toż to patriotyczna młodzież polska była a nie jacyś tam kibole. 
avatar
MaikelL
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Normalnie jestem przeciwnikiem czegoś takiego, ale po tym jak traktowano Legionistów w ostatnich latach to uważam, że takie upokorzenie tych pastuchów było jak najbardziej na miejscu :) 
avatar
Karo1
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo chłopaki! Niech szmaty płoną! 
jackblack5
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
przyjechały zwierzaki z Wawy 
avatar
zdzian
27.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kibole legii to banda nie mniejsza od tej z Krakowa. Kto wie czy oni też nie rządzą legią. Należało spałować cały sektor i to solidnie!!!