Jerzy Brzęczek zapowiada zmiany na zgrupowaniu. "Drużyna jest w trudnym momencie"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

W poniedziałek trener Jerzy Brzęczek ogłosi listę powołanych zawodników na dwa najbliższe mecze reprezentacji Polski. - Niespodzianek nie będzie. Selekcja cały czas trwa - zapowiada szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

W rozmowie z Robertem Błońskim z "Przeglądu Sportowego" Jerzy Brzęczek zdradził, że podczas najbliższego zgrupowania zespół będzie szlifował grę w ustawieniu 4-4-2 i 4-2-3-1.

- Będziemy grać w innym ustawieniu niż w październiku w Chorzowie, kiedy spróbowaliśmy taktyki 4-3-1-2. Po czterech meczach w roli selekcjonera widzę różnice w pracy szkoleniowca klubowego - liczbę wspólnych treningów w pełnym składzie mogę policzyć na palcach jednej ręki. Po ostatnich spotkaniach wiem, że dokonamy kilku korekt - mówi selekcjoner polskiej reprezentacji.

Kadra za kadencji Jerzego Brzęczka jeszcze nie wygrała. We wrześniu zremisowała dwa spotkania: z Włochami (1:1) i Irlandią (1:1), w październiku dwa przegrała: z Portugalią (2:3) i Włochami (0:1). Biało-Czerwoni zajmują ostatnie miejsce w swojej grupie Ligi Narodów i pewne jest, że w przyszłej edycji rozgrywek wystartują szczebel niżej. W listopadzie Biało-Czerwoni zagrają towarzysko z Czechami i z Portugalią w Lidze Narodów.

- Z Czechami i Portugalią zagramy o jak najlepszy wynik, ale nie zapominamy, że celem nadrzędnym jest przygotowanie reprezentacji na rozpoczynające się w marcu eliminacje mistrzostw Europy 2020. I oczywiście awans. Drużyna jest w trudnym momencie - staramy się, chcemy i wprowadzamy nowych zawodników, dołączamy ich do starszych, doświadczonych, na których oparty był zespół podczas Euro 2016 - podkreśla.

W poniedziałek trener kadry ogłosi listę powołanych zawodników na dwa najbliższe mecze reprezentacji Polski. - Niespodzianek nie będzie. Jeśli kogoś zabraknie na liście, nie powinien się martwić i denerwować, że został skreślony. Selekcja trwa - przyznaje Brzęczek, który za wszelką cenę dąży do zorganizowania zgrupowania podczas zimowej przerwy.

Chce do Kataru zabrać piłkarzy z Lotto Ekstraklasy. Za jego kadencji tylko trzech zawodników z polskiej ligi zagrało w spotkaniu reprezentacji. - Najlepsi grają na Zachodzie. Ale to nie znaczy, że nie warto zorganizować styczniowego zgrupowania, choćby po to, by pięciu, sześciu graczy znalazło się w kadrze na marcowe mecze eliminacyjne - zaznacza.

ZOBACZ WIDEO Piękny gol Dybali. Juventus pokonał Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: