Ekstraklasa jak Bundesliga czy Premier League. Od 2019 r. mecze w 4K

Piotr Bobakowski 07 Listopada 2018, 18:10

Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Jesus Imaz (z lewej) i Carlitos (z prawej)

• 190 mln zł. Ekstraklasa oczekuje rekordowych przychodów w tym sezonie

Prezes Ekstraklasy podkreślił, że jeśli chodzi o nowinki techniczne, to najwyższa klasa rozgrywkowa w piłce nożnej w Polsce dzisiaj nie ustępuje rozgrywkom niemieckiej Bundeslidze, hiszpańskiej La Liga czy angielskiej Premier League.

Mecze nagrywane są z użyciem systemu monitorowania Tracab, dzięki któremu wszystkie ruchy piłkarzy i sędziów można śledzić z dokładnością nawet do kilku centymetrów. To po pierwsze podnosi transmisje z Ekstraklasy do poziomu relacji z najlepszych lig w Europie i na świecie, a po drugie wzbogaca je o różne ciekawe statystyki, które trenerzy otrzymują zaraz po zakończeniu spotkania.

Szef Ekstraklasy wiąże też duże nadzieje z aplikacją, która ma być uzupełnieniem transmisji z meczów. - Nowa oficjalna aplikacja Ekstraklasy w przyszłości może być narzędziem wykorzystywanym także jako OTT (sposób transmisji poza tradycyjnymi kanałami dystrybucji - przyp. red.), czyli nowy pomysł na pokazywanie meczów, ich skrótów czy bramek. To bardzo rozwojowe plany - ocenił Animucki.

W trwającym sezonie 2018/19 Ekstraklasa liczy na rekordowe przychody. Według prognoz, spółka wypracuje ok. 190 mln zł przychodów, co stanowi wzrost o 8 proc. i będzie najwyższym wynikiem w historii jej działalności.

ZOBACZ WIDEO Kolejna asysta Klicha. Leeds pokonało Wigan Athletic [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]