Bezbramkowy remis Arsenalu ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europy znalazł się w cieniu koszmarnej kontuzji Danny'ego Welbecka. Napastnik Kanonierów walce o piłkę źle stanął na murawie i ma złamane najprawdopodobniej dwie kości. Lekarze musieli podać mu tlen, a potem został odwieziony do szpitala.
- To najgorsza wiadomość tego dnia. Oczywiście w tym trudnym dla niego czasie jesteśmy z nim - mówił po meczu Unai Emery. Kontuzja Anglika przeraziła jego kolegów z drużyny. - Jego kontuzja miała wpływ na postawę zespołu. Widzieli, że to poważna kontuzja. Niestety, gdy grasz w piłkę takie coś może się zdarzyć. Nie chcesz tego, ale taka to profesja - dodał Hiszpan.
Po meczu w mediach społecznościowych opublikowano mnóstwo wyrazów wsparcia dla Welbecka. - Mamy kolejny wielki powód, aby wygrać następny mecz w niedzielę. Cały Arsenal jest z tobą. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczę twój uśmiech i energię - napisał trener Arsenalu.
Danny Welbeck może mówić o sporym pechu. Jego karierę mocno zahamowały liczne kontuzje. 28-letni zawodnik był powołany na najbliższe mecze reprezentacji Anglii. Złamanie oznacza, że w tym sezonie może już nie pojawić się na boisku. Dla niego to spory problem, bo w czerwcu wygasa jego kontrakt z Arsenalem.
W tym sezonie Welbeck łącznie rozegrał 14 meczów i zdobył 5 bramek.
Well said, @UnaiEmery_
— Arsenal FC (@Arsenal) 9 listopada 2018
@DannyWelbeck pic.twitter.com/mZlJfC7K7D
ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan zabójczy w końcówce! Gol na wagę zwycięstwa w 90+7. minucie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]