W niedzielę rezerwy Kolejorza zmierzą się na wyjeździe z Radunią Stężyca. To mecz na szczycie, bo obie drużyny tracą do liderującego KKS 1925 Kalisz zaledwie dwa punkty i jeśli któraś z nich wygra, może nawet awansować na 1. miejsce w tabeli.
Ze względu na przerwę reprezentacyjną, Lotto Ekstraklasa pauzuje, dlatego niektórzy piłkarze Lecha zejdą do rezerw. - W niedzielę wybiorę się do Stężycy. Razem ze mną pojedzie też duża grupa zawodników, która trenuje z pierwszym zespołem. Być może usiądę też na ławce trenerskiej - mówi na łamach oficjalnego serwisu klubu tymczasowy trener poznaniaków Dariusz Żuraw, który na co dzień opiekuje się właśnie drugą drużyną.
- Zastanawiamy się jeszcze, kto dokładnie zagra. Zobaczymy, jak piłkarze będą wyglądali po dwóch jednostkach treningowych dziennie. Do Stężycy wybiorą się ci, którzy grali do tej pory mniej. Jeżeli sytuacja pozwoli, to w meczu zagrają też zawodnicy, którzy wracają po kontuzjach, tacy jak Nikola Vujadinović, Tomasz Cywka czy Tymoteusz Klupś - dodał Żuraw.
Spotkanie Radunia Stężyca - Lech II Poznań odbędzie się w niedzielę o godz. 13.00.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Drużyna Polaków bez szans. Sampdoria dostała lanie od Romy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]