Jak informują amerykańskie media, lider Washington Wizards wdał się w kłótnie z Jeffem Greenem. Skrzydłowy razem z trenerem Scottem Brooksem naciskali na podniesienie intensywności w trakcie treningu, na co John Wall odpowiedział w bardzo niedyplomatyczny sposób "Spier****".
Mimo przeprosin, Wall został ukarany wysoką karą finansową przez klub. "ESPN" nie zdradził jednak kwoty, jaką gwiazdor musiał zapłacić za obrazę trenera. Te same źródło podkreśliło również zachowanie innej gwiazdy Bradley'a Beal'a, który dał upust swojej frustracji. "Od siedmiu lat muszę zmagać się z tym gów****".
Jeszcze do niedawna wydawało się, że duet Bradley Beal - John Wall jest absolutnie nie do ruszenia. Wszystko trwa jednak do czasu. Bardzo słaby początek rozgrywek 2018/19 w wykonaniu Washington Wizards sprawił, że ani jeden, ani drugi nie jest już bezpieczny. To sygnał dla innych zespołów w lidze, że Czarodzieje są skorzy do rozmów nt. ich wymiany.
Wall słynie z trudnego charakteru. Rok temu wdał się w konflikt z Marcinem Gortatem, przez który Polak musiał zmienić pracodawcę. Środkowy wyszedł na tym korzystnie, gdyż Los Angeles Clippers są jedną z rewelacji nowego sezonu NBA.
Wizards w ostatnich pięciu latach trzykrotnie docierali do półfinałów konferencji wschodniej, ale nie byli w stanie przebrnąć dalej. Teraz wszystko wskazuje na to, iż nie będą w stanie awansować nawet do fazy play-off. Z bilansem sześciu zwycięstw i jedenastu porażek zajmują dopiero 11. miejsce.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Baby Schwarzenegger". 5-latek z Czeczenii robi furorę