Przed rewanżowym meczem finałowym Copa Libertadores (w pierwszym spotkaniu padł remis 2:2), autokar z piłkarzami Boca Juniors został obrzucany przez chuliganów River Plate kamieniami i puszkami z piwem. Policja wobec agresorów użyła gazu (pieprzowego i/lub łzawiącego), jednak ten dostał się przez rozbite szyby do autobusu. Zawodnicy gości nie dość, że nawdychali się gazu, to jeszcze ucierpieli na skutek porozbijanego szkła.
Około godziny 20:45 dziennikarz Mootaz Chehade poinformował na Twitterze, że mecz, mimo wcześniejszych doniesień o możliwości ogłoszenia walkowera na korzyść Boca Juniors, dojdzie do skutku, tyle, że rozpocznie się z godzinnym opóźnieniem. Naciskała na to CONMEBOL (południowoamerykańska konfederacja piłki nożnej).
Takiego scenariusza nie wyobraża sobie jednak obóz gości. - CONMEBOL stara się zmusić piłkarzy Boca Juniors, by dziś (w sobotę) zagrali. Ci jednak nie czują się na siłach - ani fizycznie, ani psychicznie - by wyjść na boisko - donosi Chehade.
CONMEBOL is trying to forca Boca’s players to play tonight. Boca players are not in physical/emotional conditions to play the match.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
Dlaczego federacji tak bardzo zależy na rozegraniu meczu, mimo problemów zdrowotnych piłkarzy Boca Juniors? Gdy nie wiadomo,o co chodzi... - Meendżer River Plate, Marcelo Gallardo, zwrócił się z prośbą do federacji, by mecz dziś nie doszedł do skutku. Piękny gest. CONMEBOL odpowiedziała, że chce, by spotkanie doszło do skutku w pierwotnym terminie ze względu na posiadaczy praw telewizyjnych - zdradza argentyński dziennikarz.
River Plate manager Marcelo Gallardo has asked for the game not to be played tonight. huge gesture from him. CONMEBOL want to play today for TV rights holders.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
"Zawodnicy Boca Juniors doznali powierzchownych ran skórnych na rękach, nogach, twarzy i tułowiu, dwóch piłkarzy zgłosiło urazy na rogówce, którego nie może potwierdzić nasz sztab medyczny. Z uwagi na tę sytuację uważamy, że z medycznego punktu widzenia nie ma powodu do zawieszenia spotkania" - to z kolei treść kuriozalnego pisma prezydenta CONMEBOL.
Tak wygląda "powierzchowna" kontuzja Pablo Pereza:
Photos show Pablo Perez's damaged eye. pic.twitter.com/F8Rh5SbkNs
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
W zamieszanie zaangażowała się też FIFA. Ta popiera stanowisko południowoamerykańskiej konfederacji. Co więcej, FIFA grozi poszkodowanemu zespołowi dyskwalifikacją!
- Gianni Infantino, prezydent FIFA, przekazał właśnie prezesowi Boca Juniors, Danielowi Angeliciemu, że jeśli zespół Boca dziś nie zagra, zostanie zdyskwalifikowany - relacjonuje Chehade.
FIFA president Gianni Infantino has just told Boca Juniors president Daniel Angelici, that if Boca do not play tonight, they will be disqualified.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
- Według źródeł, jeśli Boca Juniors odmówi gry, klub przez pięć lat nie będzie mógł zagrać w turniejach międzynarodowych - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz Juan G. Arango.
Initial report...
— Juan G. Arango (@JuanG_Arango) 24 listopada 2018
Sources saying IF Boca do not play... they will be suspended for five years from international tournaments.
Keep this in your back pocket, just in case this is confirmed and made official. https://t.co/fnDuZYnLgI
- Nie czujemy się na siłach, by zagrać, a jesteśmy zmuszani do gry! To szalone - mówi lokalnym mediom Carlos Tevez. - Nikt z piłkarzy River Plate nie zapytał, jak się czujemy - dodaje.
- Teraz możemy tylko usiąść i czekać. Być może będziemy musieli wyjść na boisko i zagrać. Nie mamy wyboru - komentuje Fernando Gago.
Carlos Tevez “We are NOT in conditions to play and they are FORCING us to play, this is crazy”
— Boca in English (@CABJ_English) 24 listopada 2018
@FOXDeportes pic.twitter.com/6pJVOn9rZs
Tymczasem rozpoczęcie meczu przesunięto na godzinę 19:30 czasu miejscowego (23:30 czasu polskiego). - Mecz zostanie rozegrany. To się naprawdę wydarzy - informuje Arango.
Match is going to be played. It is going to happen.
— Juan G. Arango (@JuanG_Arango) 24 listopada 2018
Trenerzy Boca Juniors i River Plate wyszli na boisko. Wkrótce ma rozpocząć się rozgrzewka. Wygląda na to, że CONMEBOL i FIFA dopięły swego.
Both teams managers are out on the pitch preparing warm-up exercises. pic.twitter.com/FqjWOTlwrA
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
- Trenerzy są na boisku, sędziowie się rozgrzewają. Tymczasem obie drużyny są jeszcze w szatniach. Mecz ma zacząć się za 15 minut - informuje Mootaz Chehade.
Although both team coached went out to the pitch and referees are warming up, both teams players are still in the dressing rooms. 15 minutes until the game.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
- Mecz nie rozpocznie się o godzinie 19:15 czasu miejscowego (23:15 czasu polskiego). Być może pierwszy gwizdek usłyszymy o 20:00 czasu miejscowego (0:00 czasu polskiego) - dowiedział się Chehade.
The match will not start at 7:15pm. We are waiting for a 3rd and final postponing, and it could be at 8pm Buenos Aires time.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
- Policja aresztowała dotychczas 16 kibiców, którzy zaatakowali autokar Boca Juniors. Należy spodziewać się kolejnych zatrzymań - relacjonuje dziennikarz.
16 River Plate fans arrested so far and the number is still rising after the Boca bus attack.
— Mootaz Chehade (@MHChehade) 24 listopada 2018
- Oficjalnie: Pablo Perez w wyjściowej jedenastce Boca Juniors. Tymczasem w okolicach stadionu dochodzi do start między fanami a policją - podał na Twitterze Juan G. Arango. Przypomnijmy, że Pablo Perez to piłkarz, który doznał urazu oka.
OFFICIAL: Pablo Pérez starting for @BocaJrsOficial also lots of clashes between fans and police outside Monumental. #Libertadores
— Juan G. Arango (@JuanG_Arango) 24 listopada 2018
ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u