Środowy mecz Ligi Mistrzów Borussia Dortmund - Club Brugge zakończył się bezbramkowym remisem. Łukasz Piszczek na boisku spędził 90 minut. Był to jednak przeciętny występ Polaka.
Niemieckie media wystawiły piłkarzom Borussii noty w skali 1-6, ale im niższa ocena, tym lepsza gra. Serwis reviersport.de przyznał Piszczkowi ocenę 4-. "Zagrał 45. mecz w Lidze Mistrzów i został rekordzistą Borussii Dortmund. Zapamiętany zostanie bardziej z tego, niż z gry" - napisał dziennikarz tego serwisu.
Od spox.com polski obrońca otrzymał notę 4,5. Zarzuca mu się, że zbyt mało udzielał się w ofensywie.
Sportbuzzer.de bardziej docenił występ Piszczka. "Nie tak szybki i dynamiczny jak zawsze, ale wciąż niezwykle cenny. Polak miał do czynienia z Emmanuelem Bonawenturą, który nie wymagał od niego zbytniego wysiłku. Solidny występ" - uzasadnia serwis przyznanie oceny 3.
Podobną notę Piszczkowi wystawił "Bild". Lepsze oceny uzyskali jedynie dwaj środkowi obrońcy Manuel Akanji i Dan-Axel Zagadou.
Mecz zakończył się remisem 0:0. Taki wynik zapewnił Borussii Dortmund awans do kolejnej rundy. Club Brugge jest natomiast pewny gry w Lidze Europy na wiosnę.
ZOBACZ WIDEO Wstydliwy remis Napoli z Chievo. Sensacja w Serie A [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]