Kamil Grosicki o słowach Zbigniewa Bońka: Jest w nich dużo racji

Newspix / Tomasz Jastrzębowski/FotoOlimpik / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Newspix / Tomasz Jastrzębowski/FotoOlimpik / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

- Drużyna czytała te słowa i powiem tak: jest w nich dużo racji - tak wypowiedź prezesa PZPN Zbigniewa Bońka na temat powołań do reprezentacji ocenił Kamil Grosicki. Dodał też, że Jerzy Brzęczek ma pełne zaufanie u kadrowiczów.

Mimo braku porażki w ostatnim spotkaniu z Portugalią i utrzymaniu się w pierwszym koszyku przed losowaniem eliminacji do mistrzostw Europy, Jerzy Brzęczek nie może liczyć na wielkie wsparcie kibiców reprezentacji Polski. W przeróżnych sondach i ankietach ci domagają się jego odejścia.

Chociaż drużyna pod wodzą nowego selekcjonera nie odniosła zwycięstwa w pierwszych pięciu spotkaniach, piłkarze stoją murem za swoim trenerem.

W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Kamil Grosicki przekonuje, że zespół robi stałe postępy i widać, że się dociera.

- Po ostatnim zgrupowaniu czuję, że zrobiliśmy krok do przodu. Zespół się scalił, panowała super atmosfera, jak za najlepszych czasów. Jeszcze nie gramy tak, jak chcemy, ale nawet po meczu z Czechami, słabym w naszym wykonaniu, widziałem małe plusy - choćby reakcję w szatni, wielką złość - ocenił.

Według niego w dwóch ostatnich spotkaniach, z Czechami i Portugalią, dobrze zaprezentowali się zmiennicy Kamila Glika i Roberta Lewandowskiego. - Udowodniliśmy, że nawet bez dwóch liderów nie rozpadamy się jak domek z kart. Chłopcy, którzy dostali szansę, okazali się wartościowymi zmiennikami. Takie małe impulsy nastrajają mnie pozytywnie na przyszły rok. Ta drużyna jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa - zapewnił.

Grosicki potwierdził słowa innych reprezentantów, że selekcjoner może liczyć na pełne zaufanie zawodników. - Jerzy Brzęczek ma koncepcję, ale potrzebuje trochę czasu, żeby ją wprowadzić. Ciężko pracuje. Mamy u niego duże zaufanie.

W ostatnich dniach wiele komentarzy wywołał wywiad Zbigniewa Bońka, jakiego udzielił "Gazecie Wyborczej". W nim powiedział m.in. że powoływanie do reprezentacji Polski piłkarzy niegrających w klubach, to profanacja. - Prezes Boniek jest tutaj szefem. Lubi mieć swoje zdanie. Świetnie zna się na piłce. Drużyna czytała te słowa i powiem tak: jest w nich dużo racji. Jeśli nie grasz regularnie od kilku miesięcy, bardzo trudno jest utrzymać odpowiednią dyspozycję - skomentował jego słowa skrzydłowy Hull City.

Jego zdaniem, nie działa to jednak do końca w przypadku Jakuba Błaszczykowskiego. - Kuba to osobny przypadek. Chociaż jego kłopoty z regularnym graniem, także z powodów zdrowotnych, ciągną się od kilku lat, w reprezentacji zawsze potrafił wykrzesać dodatkowe moce - strzelał gole i dawał asysty - zakończył Grosicki.

ZOBACZ WIDEO: Hołowczyc o Orlenie wspierającym Kubicę: To dobrze wydane pieniądze. Znak na bolidzie to coś dużego

Komentarze (1)
avatar
Marcin Robakowski
2.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pzpn - jak zwykle inny prezes te same problemy... my jako pzpn nie mozemy nic zrobic... znaczy wynagrodzenia mozemy pobierac ale wplywu na cokolwiek nie mamy, wszystko zalezy od innych... liga Czytaj całość